Strefa Gazy pod amerykańskim zarządem, przesiedlenie mieszkańców do sąsiednich krajów i wielki plan odbudowy gospodarczej – Donald Trump podczas konferencji prasowej z Benjaminem Netanjahu zapowiedział działania, które mogą wywołać międzynarodowe poruszenie. Jakie szczegóły ujawnił prezydent USA?

We wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu ogłosił plany dotyczące Strefy Gazy. “USA przejmą Strefę Gazy, zrównamy teren z ziemią i stworzymy tam nieograniczoną liczbę miejsc pracy” – zapowiedział Trump, co wzbudziło poruszenie wśród dziennikarzy.

Wypowiedź prezydenta miała miejsce w Białym Domu, gdzie rozpoczęło się spotkanie Trumpa z Netanjahu. Przed rozmowami z amerykańskim prezydentem premier Izraela spotkał się także z wysłannikiem ds. Bliskiego Wschodu Stevem Witkoffem oraz Elonem Muskiem.

Podczas konferencji Trump zapowiedział, że wkrótce odwiedzi Izrael, Gazę i Arabię Saudyjską, a w przyszłym tygodniu planuje spotkanie z królem Jordanii Abdullahem. W kontekście przyszłości Strefy Gazy wyraził swoją “silną rekomendację”, aby teren ten należał długoterminowo do Stanów Zjednoczonych. Prezydent zapowiedział rozmontowanie wszystkich zagrożeń w regionie, takich jak bomby i inne rodzaje broni, oraz przekształcenie Strefy Gazy w obszar gospodarczo rozwijający się.

“USA przejmą Strefę Gazy, (…) będziemy odpowiedzialni za rozmontowanie wszystkich zagrożeń, bomb i innej broni na tym terenie, zrównamy teren z ziemią i pozbędziemy się zniszczonych budynków. Stworzymy rozwój gospodarczy, który zapewni nieograniczoną liczbę miejsc pracy i mieszkań dla mieszkańców tego obszaru” – pwoedział.

Jego zdaniem: “Palestyńczycy nie powinni ponownie przechodzić przez proces odbudowy i okupacji przez tych samych ludzi, którzy tam byli” – oświadczył Trump.

Prezydent dodał, że jego plan zakłada przesiedlenie mieszkańców Strefy Gazy do sąsiednich krajów arabskich. Według niego państwa takie jak Jordania i Egipt miałyby na własny koszt wybudować dla Palestyńczyków nowe miejsca do zamieszkania. Trump przyznał, że na chwilę obecną Jordania i Egipt są sceptyczne wobec tego pomysłu, ale wyraził nadzieję na zmianę ich stanowiska.

“Mam nadzieję, że moglibyśmy stworzyć dla Palestyńczyków naprawdę miłe i dobre miejsce, z którego nie chcieliby wracać, bo do czego mieliby wracać? Strefa Gazy stała się piekłem” – stwierdził Trump.

Już wcześniej informowaliśmy, że Trump chce doprowadzić do wyjścia z palestyńskiej eksklawy takiej liczby ludności, aby „po prostu oczyścić” obszar ogarnięty wojną i stworzyć w regionie nową sytuację. 

„Chciałbym, żeby Egipt przyjął ludzi” – mówił do dziennikarzy Trump, który zasugerował, że chciałby doprowadzić do usunięcia ze Strefy Gazy większości z zamieszkujących ją 2,1 mln ludzi. „Mówimy o prawdopodobnie półtora milionie ludzi, a my po prostu to wszystko wyczyścimy i powiemy: <<Wiesz, to koniec>>”.

Trump powiedział, że pochwalił Jordanię za przyjęcie palestyńskich uchodźców i powiedział jej królowi – “Chciałbym, żebyś przyjął więcej, ponieważ patrzę teraz na całą Strefę Gazy i to jest bałagan. To prawdziwa katastrofa”.

„Coś musi się wydarzyć – kontynuował nowy amerykański prezydent – to dosłownie miejsce rozbiórki. Prawie wszystko jest zburzone, a ludzie tam umierają”. Powtórzył swoją koncepcję ich wysiedlenia – “wolałbym zaangażować się w sprawy niektórych narodów arabskich i budować domy w innym miejscu, gdzie być może dla odmiany będą mogli żyć w pokoju”.

W czasach swoich poprzednich rządów Trump był jednym z najbardziej proizraelskich prezydentów USA. Przeniósł ambasadę swojego kraju do Jerozolimy, która nie jest oficjalnie stolicą Izraela, zaaprobował nielegalną aneksję przez Izrael syryjskich Wzgórz Golan.

Kresy.pl/CNN

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply