Eksport Turcji do Izraela prawie ustał w maju po tym, jak administracja prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana ogłosiła embargo z powodu działań państwa żydowskiego w Strefie Gazy.

Według wstępnych danych głównego stowarzyszenia eksporterów Turcji dostawy do Izraela w maju spadły o 99 proc. w stosunku rok do roku, do wartości zaledwie 4,4 mln dolarów. Oficjalny serwis statystyczny TurkStat ma opublikować kompleksowe dane dotyczące handlu, w tym importu, pod koniec czerwca, podała we wtorek Al Mayadeen.

Na początku ubiegłego miesiąca tureckie Ministerstwo Handlu ogłosiło, że stosunki handlowe z Izraelem zostaną zawieszone do czasu, gdy Tel Awiw umożliwi „nieprzerwany i wystarczający przepływ” pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.“Wszystkie transakcje importowe i eksportowe związane z Izraelem, w tym wszystkie produkty, zostały wstrzymane – oświadczyło wówczas tureckie ministerstwo – Turcja będzie ściśle i zdecydowanie wdrażać te nowe środki, dopóki rząd izraelski nie pozwoli na nieprzerwany i wystarczający przepływ pomocy humanitarnej do Gazy”.

Jesli brać pod uwagę cały cały okres od początku bieżącego roku do końca maja to turecki eksport do Izraela spadł o 40 proc. w stosunku rocznym.

Al Mayadeen podkreśliła, że przed wybuchem trwającej wojny palestyńsko-izraelskiej Ankara i Tel Awiw znajdowały się w toku normalizacji swoich stosunków po dekadzie napięć. Izraelskie Ministerstwo Gospodarki podało, że w zeszłym roku całkowity wolumen handlu między nimi wyniósł 6,8 miliarda dolarów.

Libańska telewizja zauważa przy tym, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nasilił swoją krytykę Izraela po znacznych stratach swojej partii rządzącej w marcowych wyborach samorządowych w tym kraju. Część winy za te wyborcz niepowodzenie przypisuje się stosunkowo powściągliwej reakcji jego rządu na izraelskie działania w Strefie Gazy.

W zeszłym tygodniu Erdogan ostro skrytykował ONZ i wezwał świat islamski do reakcji po licznych przypadkach śmierci cywilów w wyniku izraelskich ataków rejonie miasta Rafah. Erdogan podkreślił dalej: „ONZ nie jest w stanie nawet ochronić własnego personelu. Na co czekacie, żeby zacząć działać? Duch Organizacji Narodów Zjednoczonych umarł w Gazie”.

Według lokalnych władz ds. zdrowia w Strefie Gazy zginęło od rozpoczęcia konfliktu 36,4 tys. Palestyńczyków, z czego zdecydowaną większość stanowią kobiety i dzieci, a ponad 82,6 tys. innych zostało rannych.

Skorygowana liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu w wyniku ataków Hamasu z 7 października wynosi 1139 osób. Przy czym część zginęła na skutek interwencji izraelskiej armii. Co najmniej kilkadziesięciu Izraelczyków jest nadal przetrzymywanych przez Hamas. Wiadomo, że część wziętych pierwotnie do niewoli zakładników i jeńców zginęła w toku działań wojennych.

english.almayadeen.net/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply