Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew poinformował, że jego państwo nie uważa już ruchu talibów, rządzącego Afganistanem, za terrorystów.

Tokajew przekazał tę informację na spotkaniu z przewodniczącymi parlamentów państw Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), które odbyło się w Ałmaty. “Kazachstan usunął reżim talibów z listy terrorystów, kierując się znaczeniem rozwoju współpracy handlowej i gospodarczej ze współczesnym Afganistanem oraz świadomością, że reżim ten ma charakter długoterminowy” – biuro prezydenta Kazachstanu zacytowało w oświadczeniu słowa Tokajewa, które przytoczył w poniedziałek portal Gazeta.uz.

Zdaniem kazachstańskiego przywódcy jednym ze strategicznych zadań na obecnym etapie jest aktywne zaangażowanie Afganistanu w powiązania międzyregionalne. Dostrzegając znaczenie skoordynowanego stanowiska krajów ODKB w tej kwestii, Tokajew wezwał do wsparcia inicjatywy jego republiki utworzenia w Ałmaty Regionalnego Centrum ONZ ds. Celów Zrównoważonego Rozwoju dla Azji Centralnej i Afganistanu.

W 2005 roku Sąd Najwyższy Kazachstanu uznał ruch Talibów za terrorystyczny, co oznaczało zakaz działalności na terytorium środkowoazjatyckiego państwa. Podobne regulacje przyjęto też w innych państwach ODKB w Kirgistanie, Rosji, Tadżykistanie, przypomniał kazachstański portal kursiv.media.

W sierpniu 2021 r., po rezygnacji prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego i wkroczeniu talibów do Kabulu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kazachstanu poinformowało, że państwo do nie uznaje nowych talibańskich władz. Jednak w kwietniu 2023 r. Kazachstan zezwolił dyplomatom talibów na zajęcie ambasady Afganistanu w Astanie. Tamtejsze MSZ podkreśliło wówczas, że Kazachstan nie rozwija stosunków z talibami, podtrzymując stanowisko ONZ i zamierza przede wszystkim budować stosunki handlowe i gospodarcze oraz nieść pomoc humanitarną narodowi afgańskiemu.

Odmienne pdoejście od Tokajewa przedstawił przewodniczący izby wyższej parlamentu Tadżykistanu i syn jego przywódcy, Rustam Emomali Rahmon. “Nie możemy ignorować potencjalnych zagrożeń na południowych granicach Organizacji, płynących z terytorium sąsiadującego z nami Afganistanu. Obecna sytuacja w tym kraju, ze względu na wiele czynników, pozostaje trudna i niestety nie zaobserwowaliśmy realnego postępu ani poprawy. Afganistan po raz kolejny stał się wylęgarnią terroryzmu; dziesiątki grup terrorystycznych i ekstremistycznych wzmacniają swoje pozycje na jego terytorium” – jego słowa zacytował potal Fergana.

Polityk postrzegany jako przyszły przywódca Tadżykistanu przestrzegł przed rosnącym ryzykiem „przeniesienia niszczycielskiej ideologii radykalizmu religijnego z kierunku afgańskiego do naszych krajów”. Jak twierdził – „Już dziś w Afganistanie powstało ponad tysiąc medres religijnych, z których większość zlokalizowana jest w afgańskich prowincjach graniczących z południowymi granicami ODKB. Ośrodki te szkolą także terrorystów-samobójców”.

Pod koniec maja Sąd Najwyższy Tadżykistanu opublikował zaktualizowaną listę organizacji uznawanych w tym kraju za terrorystyczne ekstremistyczne i nielegalne. Obejmuje ona także ruch talibów. Spośród wszystkich sąsiadów Afganistanu to właśnie Tadżykistan otwarcie krytykował przejęcie władzy w Kabulu i odmawiał nawiązania dialogu z talibam.

gazeta.uz/kz.kursiv.media/fergana.news/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply