Sąd w Homlu skazał pułkownika KGB Andrieja Milczenkę za pobicie dyrektora jednej z działających w tym mieście kawiarni. Milczenko trafi do kolonii karnej.

Milczenko został oskarżony o pobicie dyrektora kawiarni THE BOX 99 Leonarda Gonczarenki skutkujące poważnym uszkodzeniem ciała. Sąd uznał w poniedziałek byłego oficera KGB winnym zarzucanego mu czynu i skazał go na 7 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Homelski sąd oceniał incydent do jakiego doszło w mieście 8 lutego bieżącego roku. Jak relacjonowali świadkowie, dwóch mężczyzn w wieku około 45 lat przyszło tego dnia do kawiarni THE BOX 99 i zamówiło posiłki. Oczekując na nie przysiedli się do trójki dziewcząt w wieku 16-17 lat próbując nawiązać z nimi kontakt mimo braku woli z ich strony. Spowodowało to interwencję szefa lokalu Leonarda Gonczarenki. Jak twierdzi jego syn, który był świadkiem zdarzenia, dwóch napastliwych mężczyzn poprosiło Gonczarenkę o wyjście z lokalu, a gdy ten to uczynił, jeden z nich zaczął go bić.

W wyniku serii ciosów pobity stracił przytomność. Trafił do szpitala gdzie stwierdzono u niego urazy czaszki. Ponieważ lokal był monitorowany dość dokładne nagrania napadu oraz twarzy napastnika szybko zostały upublicznione i ułatwiły pracę milicji. Zdołali oni zidentyfikować przestępcę. Napastnikiem, który pobił szefa homelskiej kawiarni okazał się 49-letni Andriej Milczenko, pułkownik KGB i naczelnik Oddziału IV Wydziału Mińska i obwodu mińskiego. Jego 42-letni znajomy występował w sprawie wyłącznie jako świadek.

Proces odbywał się za drzwiami zamkniętymi ale jego przebieg i wynik opisał portal Tut.by na podstawie swoich źródeł. Sam poszkodowany nie komentował sprawy.

Czytaj także: Łukaszenko do szefa KGB. Majdanów na Białorusi nie będzie

tut.by/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply