Łukaszenko: Nas nie można obalić

W Dniu Zwycięstwa prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko zapewniał o trwałości i stabilności jej systemu politycznego i stwierdził, że uratował kraj.

Po uroczystościach rocznicowych zwycięstwa Związku Radzieckiego nad III Rzeszą Łukaszenko wystąpił na konferencji prasowej. Jego wypowiedzi cytuje portal tut.by. “Jak to już jest widoczne (więcej widać z dystansu), uratowaliśmy swój kraj. Nawet jeśli jutro pójdziemy na emeryturę, możemy powiedzieć swoim dzieciom: bierzcie, żyjcie spokojnie i w pokoju. Nawet bogate, położone w sąsiedztwie państwa myślą: co zostawić dzieciom? My tego uniknęliśmy, dlatego nam to już nie jest straszne. Ale o tym trzeba myśleć zawsze i my to mamy na uwadze” – powiedział Łukaszenko.

Prezydent Białorusi porównał obecne konflikty w różnych państwach świata, z ulicznymi demonstracjami przeciw swojej władzy organizowanymi w latach 90 XX wieku przez białoruską opozycję. “Wszystko to przeżyliśmy. Według mnie w 2010 r. była ostatnia akcja” – powiedział Łukaszenko, odnosząc się do wielkiej manifestacji w Mińsku w dniu wyborów prezydenckich w grudniu 2010 r., która została rozbita przez OMON – “Pamiętacie szturm na siedzibę rządu? Do rezydencji prezydenta bali się podejść. My wszystko to przeżyliśmy: i hybrydy, i gorące starcia, i próby obalenia ustroju konstytucyjnego, i obecnego przywództwa”.

Jak zapewnił białoruski prezydent – “Nas nie można nagiąć i obalić, jak zachodzi to dziś w Wenezueli, jak wczoraj zaczęło się to i trwa w Syrii, Libii i innych państwach”.

Jako najważniejszą kwestię dla władz swojego państwa i narodu Łukaszenko przedstawił rozwój ekonomiczny. Jak stwierdził, każdy Białorusin powinien należycie pracować i dopiero potem stawiać pytania władzy. “Jeśli będziemy do tego podchodzić pryncypialnie i myśleć o gospodarce, o tym co nam potrzebne do życia w dobrobycie (a do tego u nas wszystko jest), to nam już nic nie będzie straszne, bo my wszystko przeżyjemy” – powiedział Łukaszenko.

Słowa Łukaszenki o uratowaniu kraju dla przyszłego pokolenia padają dwa tygodnie po zatrzymaniu Andrieja Wtiurina, byłego szefa Służby Bezpieczeństwa Prezydenta, a do niedawna zastępcę sekretarza (szefa) Rady Bezpieczeństwa państwa. Oficjalnie Wtiurin został skorumpowany przez rosyjskiego biznesmena. Część komentatorów uważa jednak, że został on zwerbowany przez rosyjskie służby specjalne. Niektórzy twierdzą nawet, że miał on dokonać zamachu stanu.

tut.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply