Białoruska opozycja odwołała swoje prawybory

Opozycyjne partie i organizacje, które planowały przeprowadzenie wieloetapowych prawyborów mających prowadzić do wyłonienia ich wspólnego kandydata na prezydenta Białorusi zadecydowały o ich odwołaniu.

Plan wyłonienia jednego kontrkandydata przez możliwie szeroką paletę białoruskich partii i organizacji opozycyjnych został przyjęty w styczniu przez ruch O Wolność, grupę inicjatywną na rzecz powołania partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja, Zjednoczoną Partię Obywatelską, Białoruską Socjaldemokratyczną Partię (Hramada) i Białoruski Front Ludowy. Działacze tych organizacji opracowali skomplikowany system ważenia głosów oddawanych na zgromadzeniach rejonowych zwolenników opozycji, zjeździe krajowym oraz w internetowej sondzie.

 

W lutym opozycyjna komisja wyborcza zarejestrowała kilku kandydatów –  Pawła Siewiaryńca (przedstawiciela grupy inicjatywnej Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji), szef Ruchu “O wolność” Jurasia Hubarewicaz, Mikałaja Kazłoua ze Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, Alaksieja Janukiewicza z Białoruskiego Frontu Ludowego, Anna Kanapacka i Wolha Kawalkowa. W marcu opozycyjna komisja wyborcza zadecydowała o wykreśleniu z prawyborów Kanapackiej – były opozycyjnej parlamentarzystki.

Jak podał w niedzielę portal Naviny liderzy wszystkich organizacji urządzających prawybory zadecydowali o ich odwołaniu. “Ogłoszenie i przeprowadzenie wyborów w warunkach rozwoju epidemii koronawirusa [jest] niedopuszczalne i przestępcze” – uznało pięć opozycyjnych organizacji. “Jest oczywistym, że podjęcie takiej decyzji [o ogłoszeniu wyborów] jest podyktowane chęcią wykorzystania pandemii jako dodatkowego instrumentu dalszej uzurpacji władzy i pozbawienia Białorusinów prawa wyboru” – napisano we wspólnym oświadczeniu opozycji.

Jak argumentują opozycjoniści “już dziś jest zrozumiałem, że bezpieczna dla zdrowia wyborców zbiórka podpisów poparcia dla kandydatów jest niemożliwa”. Zarówno taki termin wyborów wyznaczony na 9 sierpnia jak i zatrzymania wymienionych w oświadczeniu 12 dziennikarzy i blogerów nastawionych krytycznie wobec władz mają świadczyć, że “Łukaszenko chce utrzymać władzę wyłącznie siłą”. “Pełnowartościowy udział w kampanii wyborczej w takich warunkach jest niemożliwy” – podsumowują przedstawiciele pięciu organizacji opozycyjnych.

W miejsce prawyborów koalicja ma zostać przeprowadzona kampania społeczna “Za Białoruś bez dyktatury”. Kandydaci Kazłou, Hubarewicz i Kawalkowa chcą wykorzystać przepisy kampanii wyborczej do bezpiecznego dotarcia ze swoim przekazem do obywateli. Doraźnym postulatem opozycjonistów jest przeniesienie wyborów na koniec listopada.

naviny.by/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply