Niedoszły rywal Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich może usłyszeć wyrok 15 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Jak podaje centrum Wiasna, we wtorek na posiedzeniu Sądu Najwyższego Białorusi prokurator zażądał kary 15 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze dla polityka i byłego bankiera Wiktara Babaryki.

Babaryka jest oskarżony o przyjęcie łapówki w szczególnie dużym wymiarze i legalizację środków uzyskanych poprzez przestępstwo. Prokurator wnioskował także o ukaranie go grzywną w wysokości 145 tys. rubli białoruskich i konfiskatą mienia. Wiktar Babaryka nie przyznaje się do winy.

Jednocześnie prokuratura zażądała kar dla pozostałych osób sądzonych wraz z Babaryką: 6,5 roku dla Siarhieja Szabana i Dzmitryja Kuźmicza, 5,5 roku dla Alaksandra Iliasiuka, Siarhieja Dabraleta i Kiryła Badzieja karą 5,5 roku pozbawienia wolności, 3 lat ograniczenia wolności bez skierowania do zakładu karnego dla Alaksieja Zadojki oraz 3 lat pozbawienia wolności dla Wiktara Kabiaka. Wszyscy oskarżeni w tej sprawie, poza Babaryką, przyznali się do winy.

Śledczy twierdzą, że Wiktar Babaryka jako prezes banku Biełgazprombank otrzymał od przedstawicieli „komercyjnych struktur” bezprawne korzyści majątkowe w łącznej sumie ponad 28 mln rubli. Kwotą tą miał podzielić się z kierownictwem Belgazprombanku. Zatrzymano go 18 czerwca ub. roku gdy wraz ze swoim synem Eduardem jechał do Centralnej Komisji Wyborczej, by przekazać listy z podpisami poparcia dla jego kandydatury w wyborach prezydenckich. Od tego czasu przebywa w areszcie KGB. Centrum Wiasna uznaje go za więźnia politycznego.

Proces najwyższych menedżerów Biełgazprombanku rozpoczął się 17 lutego br.

Kresy.pl / spring96.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply