Przedstawiciel rządu Sri Lanki poinformował, że seria zamachów na kościoły katolickie i hotele na Sri Lance była odwetem za atak na dwa meczety w Nowej Zelandii w marcu tego roku.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, wiceminister obrony Ruwan Wijewardene powiedział, iż wstępne dochodzenie wykazało, że ataki na kościoły i hotele przeprowadzone w Niedzielę Wielkanocną na Sri Lance, w których zginęło ponad 300 osób, były odwetem za masakry muzułmanów dokonane przez Brentona Tarranta w dwóch meczetach w Christchurch w Nowej Zelandii 15 marca br.
Wiceminister wymienił dwie lokalne organizacje odpowiedzialne za zamachy – są nimi radykalna islamska organizacja National Thowheeth Jama’ath oraz “JMI”. Urzędnik nie rozwinął tego skrótu. Równocześnie do zamachu przyznało się Państwo Islamskie. Poinformowała o tym we wtorek powiązana z tą organizacją agencja prasowa Amaq. Według agencji Reutera w związku z zamachami zatrzymano już 40 osób, w tym obywatela Syrii, którego po przesłuchaniu aresztowano.
Wciąż rośnie liczba ofiar – według Ruwana Wijewardene w wyniku zamachów życie straciło 311 osób. Ponad pół tysiąca jest rannych.
Jak pisaliśmy, 15. marca br. zwolennik supremacji białych Brenton Tarrant zabił w dwóch meczetach w Christchurch w sumie 49 muzułmanów a ponad 40 ranił (jedna osoba zmarła później w szpitalu). Tarrant przed zamachem opublikował w Internecie 74-stronicowy manifest, w którym wychwalał norweskiego terrorystę Andersa Breivika i podkreślał „wyższość białej rasy”. Jako motyw swojego zamachu wskazał zamach w Sztokholmie w 2017, dokonany przez islamistę.
CZYTAJ TAKŻE: Odwet za atak na Koptów – Egipt bombarduje dżihadystów w Libii
Kresy.pl / PAP / Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!