Wietnam nie chcę już polegać wyłącznie na uzbrojeniu z Rosji

W stolicy Wietnamu Hanoi otworzono pierwsze w tym państwie międzynarodowe targi zbrojeniowe. Władze sygnalizują chęć dywersyfikacji zaopatrzenia wietnamskiej armii.

Otwarcie Vietnam International Defense Expo 2022 relacjonuje agencja informacyjna Nikkei. Odbywają się one od czwartku w bazie lotniczej Gia Lam położonej pod stolicą kraju. Swoją ofertę prezentuje na targach około 170 producentów z 30 państw.

W swoim przemówieniu podczas ceremonii otwarcia premier Wietnamu Pham Minh Chinh powiedział, że „międzynarodowe targi obronne otwierają możliwości współpracy, studiowania, badania najnowszych rozwijających się trendów przemysłu obronnego i bezpieczeństwa na całym świecie”.

Dodał, że wystawa może dać Wietnamowi szansę na „dywersyfikację [swoich] kanałów handlu bronią, dostęp do transferów technologii od cudzoziemców” – zacytowała Nikkei.

Generał dywizji Nguyen Viet Hung, zastępca komisarza politycznego odpowiedzialnego za przemysł obronny, pod koniec listopada również dał do zrozumienia, że kraj zamierza zmniejszyć zależność zbrojeniową od Rosji. Oczekuje się, że targi “zwiększą współpracę w krajowym przemyśle obronnym, zdywersyfikują kanały zaopatrzenia, pozyskiwania i transferu technologii do produkcji sprzętu i logistyki na potrzeby sił zbrojnych” – powiedział w zeszłym miesiącu wietnamski generał.

Obecny zjednoczony komunistyczny Wietnam powstał między innymi dzięki wsparciu Związku Radzieckiego. Przez lata Wietnam był najbliższym azjatyckim sojusznikiem ZSRR, popierającym Moskwę w konflikcie z Chinami. Wietnamczycy stoczyli zresztą z Chińczykami wojnę graniczną w 1979 r.

Latami ponad 70 proc. importowanej przez Wietnamczyków broni pochodziło Rosji. Jednak dane Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem pokazują, że zależność zbrojeniowa Hanoi od Rosji zaczęła się zmieniać w ostatnich latach. Pięcioletnia średnia krocząca współczynnika zależności spadła poniżej 60 proc. w 2021 r. Stany Zjednoczone i Korea Południowa pojawiły się jako dostawcy uzbrojenia do Wietnamu po raz pierwszy w 2017 r., rok po tym, jak Waszyngton zniósł zakaz sprzedaży broni do Hanoi.

Jednak sprzęt, który jest już używany w kraju Azji Południowo-Wschodniej, jest nadal mocno ukierunkowany na produkty rosyjskie. Potwierdzą to pokazy lotnicze. Rosyjskie myśliwce Su-30MK2 i śmigłowce Mi utworzą klucze i przelecą nad publicznością.

Wietnam wstrzymał się w marcu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ przy głosowaniu rezolucji potępiającej Rosję za inwazję na Ukrainę. Głosował również przeciwko kwietniowej rezolucji wzywającej do zawieszenia Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ. Jednak wraz ze wzrostem międzynarodowej krytyki wobec Rosji, zamówienia na broń od Wietnamu mogą nie być tak stabilne jak wcześniej, oceniła Nikkei.

Już pojawiają się problemy. „Zamiast nowych zamówień, wojsko już zaczęło borykać się z trudnościami w utrzymaniu [rosyjskiej broni] i szkoleniu” – powiedział agencji anonimowy wojskowy jednego z państwa zachodnich.

Benoit de Treglode, dyrektor ds. badań w Instytucie Badań Strategicznych w Paryżu, powiedział Nikkei, że Wietnam jest teraz „bardzo drogi” w utrzymaniu i serwisie dla Rosji. „Wietnamskie dążenie do dywersyfikacji można również wytłumaczyć bardzo dużym zbliżeniem między Rosją a Chinami w kwestiach zbrojeniowych – kwestiach strategicznych” – powiedział francuski ekspert.

Wietnam pozostaje w nienajlepszych relacjach z Chinami, z którymi dzielą Hanoi spory terytorialne na Morzu Południowochińskim.

asia.nikkei.com/kresy.pl