Władze Sri Lanki poinformowały w czwartek, że liczba śmiertelnych ofiar wielkanocnych zamachów w tym kraju była mniejsza o około 100. Przyczynami podawania błędnych danych były trudności z identyfikacją i nieprecyzyjne informacje podawane przez kostnice.

Jak pisze agencja Reutera, zastępca ministra obrony Sri Lanki Ruwan Wijewardene ujawnił, że liczba zabitych w zamachach wyniosła 253 a nie 359, jak wcześniej podawano. Wijewardene obciążył kostnice odpowiedzialnością za podawanie błędnych liczb ofiar.

Z kolei dr Anil Jasinghe z ministerstwa zdrowia poinformował, że także liczba 253 nie jest pewna. “To może być 250 lub 260. Nie mogę powiedzieć dokładnie. Jest wiele części ciał i jest ciężko podać dokładną liczbę”. – mówił.

Jak pisze agencja AP, co najmniej 58 osób zostało aresztowanych w związku z zamachami, w tym ojciec dwóch domniemanych zamachowców-samobójców, jeden z najbogatszych handlarzy przyprawami na Sri Lance. Władze oświadczyły, że osoby zamieszane w masakrę były dobrze wykształcone i zamożne. Zidentyfikowano 8 z 9 zamachowców-samobójców; jednym z nich była kobieta.

Podejrzewa się, że za zamachami stały lokalne organizacje fundamentalistów islamskich – National Thawheed Jama’ut i Jammiyathul Millathu Ibrahim. Władze wciąż sprawdzają, w jakim zakresie w przeprowadzaniu ataków otrzymały one pomoc z zagranicy. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie, które opublikowało film, na którym ośmiu zamaskowanych mężczyzn stojąc pod flagą ISIS deklarowało lojalność jej przywódcy Abu Bakr Al-Baghdadiemu. Wciąż kilka osób podejrzanych o udział w zamachach jest poszukiwanych.

Jak pisaliśmy, w Niedzielę Wielkanocną w stolicy państwa Kolombo oraz dwóch innych miastach doszło łącznie do ośmiu eksplozji. Trzy wybuchy spowodowane przez terrorystów-samobójców, mały miejsce w kościołach podczas mszy świętych – w kościele św. Antoniego w Kolombo, kościele św. Sebastiana w Migamuwie oraz w kościele w Madakalapuwie. Niemal równocześnie zaatakowano również trzy luksusowe hotele w Kolombo zabijając w nich głównie cudzoziemców w liczbie co najmniej 38. Do dwóch kolejnych eksplozji doszło podczas akcji policji przeciw domniemanym sprawcom. Około pół tysiąca osób zostało rannych. Według władz zamachy były odwetem za ataki na meczety w Nowej Zelandii.

CZYTAJ TAKŻE: Cejrowski: lewactwo w USA wymyśliło nowe określenie na chrześcijan

Kresy.pl / Reuters / AP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply