Korea Północna wystrzeliła w środę dwa pociski balistyczne, z których jeden spadł do Morza Japońskiego w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii. – poinformowały japońskie władze. Później zaznaczono, że może chodzić o jedną rakietę, która rozpadła się na dwie części.
Zgodnie z informacją podaną przez głównego sekretarza japońskiego rządu Yoshihide Sugę, jeden z pocisków (lub jedna z dwóch części pocisku) spadła u wybrzeży położonej na zachodzie kraju prefektury Shimane, w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii. Brak jest doniesień, by w wyniku upadku rakiety doszło do uszkodzeń statków bądź samolotów.
Według ministra obrony Japonii rakieta osiągnęła wysokość ok. 900 km i pokonała około 350 km.
W związku z północnokoreańską próbą zwołano posiedzenie japońskiej rady bezpieczeństwa z udziałem premiera Shinzo Abego a także szefów ministerstw spraw zagranicznych i obrony. Jednostki straży przybrzeżnej postawiono w stan gotowości bojowej. Władze Japonii potępiły wystrzelenie rakiety i złożyły oficjalny protest.
Zdaniem władz Korei Południowej rakieta została wystrzelona z okrętu podwodnego z rejonu portu Wonsan na wschodzie KRLD.
Jak zauważa PAP, wystrzelenie rakiety nastąpiło zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak władze KRLD zapowiedziały przeprowadzenie roboczych negocjacji z USA w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Podobna sytuacja miała miejsce dzień przed poprzednią próbą balistyczną Pjongjangu na początku września br. Wówczas północnokoreańskie władze wyraziły gotowość wznowienia dialogu z USA pod koniec września, a dzień później dokonały próby dwóch rakiet.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejna próba rakietowa Korei Północnej. Reuters: to mogła być rakieta nowego typu
Kresy.pl / PAP / TASS
Koreańczycy mają prawo pływać w strefie ekonomicznej, ale nie mają prawa prowadzić tam połowów ryb ani innej działalności gospodarczej. Upadek rakiety lub jej członu trudno uznać, za działalność gospodarczą.