Korea Północna oświadczyła, że jej status państwa nuklearnego jest nieodwracalny, niezależnie od nacisków USA i ich sojuszników. Słowa siostry Kim Dzong Una to odpowiedź na wspólne wezwanie do denuklearyzacji Pjongjangu złożone podczas spotkania NATO.

Oświadczenie te podały w środę północnokoreańskie media państwowe, powołując się na wpływową siostrę przywódcy Korei Północnej.

Komentarze, które według państwowej agencji informacyjnej KCNA zostały opublikowane we wtorek, były prawdopodobnie reakcją na wspólne oświadczenie ministrów spraw zagranicznych Korei Południowej, Japonii i Stanów Zjednoczonych, złożone podczas spotkania NATO w ubiegłym tygodniu.

Zgodnie ze wspólnym oświadczeniem trzej ministrowie spraw zagranicznych potwierdzili „zaangażowanie w całkowitą denuklearyzację” Korei Północnej.

„Pozycja północnokoreańskiego państwa posiadającego broń jądrową, wraz z jego znacznym i bardzo silnym odstraszaniem nuklearnym, jest wynikiem zewnętrznego wrogiego zagrożenia i nie zmienia się bez względu na to, jak desperacko ktoś temu zaprzecza – powiedziała Kim Jo Dzong, siostra północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una, podaje KCNA.

Korea Północna od lat rozwija program broni jądrowej, mimo sprzeciwu społeczności międzynarodowej i licznych sankcji nałożonych przez ONZ. Pierwszy udany test jądrowy przeprowadziła w październiku 2006 roku. Ostatni miał miejsce w 2017 roku i według władz północnokoreańskich był testem bomby wodorowej.

Pomimo braku oficjalnych atmosferycznych testów, ONZ podaje, że Korea Północna posiada rozwinięty program nuklearny i dysponuje kilkudziesięcioma głowicami jądrowymi. Państwo prowadzi również intensywne prace nad środkami przenoszenia, w tym międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi. W 2022 roku Korea Północna oficjalnie. ogłosiła się państwem posiadającym broń jądrową i zapisała ten status w swojej konstytucji.

1 lutego rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Brian Hughes ogłosił, że Stany Zjednoczone będą dążyły do całkowitej denuklearyzacji Korei Północnej. Te uwagi wkrótce po tym, jak północnokoreańska Centralna Agencja Informacyjna (KCNA) poinformowała, że ​​przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un odwiedził bazę produkującą materiały nuklearne i instytut broni jądrowej

Debata na temat rozwoju własnego potencjału nuklearnego toczy się również wśród sojuszników Stanów Zjednoczonych w Europie i Azji, nabierając tempa w takich krajach jak Niemcy, Polska, Korea Południowa i Japonia.

Zgodnie z Traktatem o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT), oficjalnie broń atomową posiadają jedynie Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Francja i Wielka Brytania. Indie, Izrael i Pakistan, które nigdy nie podpisały traktatu, również dysponują bronią nuklearną, podobnie jak Korea Północna, która wycofała się z NPT. Przez długi czas system ten pozostawał stabilny, jednak polityka Donalda Trumpa po jego powrocie do władzy skłoniła kluczowych sojuszników do rozważenia alternatywnego zabezpieczenia swojego bezpieczeństwa – twierdzi portal Financial Times.

Minister spraw zagranicznych Korei Południowej, Cho Tae-yul, oświadczył 26 lutego, że Seul nie wyklucza opracowania własnej broni nuklearnej jako odpowiedzi na zagrożenie ze strony Korei Północnej, informuje NK News. Jego wypowiedź, wygłoszona podczas sesji Zgromadzenia Narodowego, sygnalizuje zmianę tonu w polityce bezpieczeństwa, szczególnie w obliczu niepewności co do przyszłego zaangażowania Stanów Zjednoczonych pod rządami Donalda Trumpa.

W Polsce temat ten nabrał tempa po propozycji premiera Donalda Tuska, który zaproponował rozwój polskiego programu nuklearnego lub przynajmniej rozmieszczenie na terytorium kraju francuskich ładunków jądrowych. Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Financial Times stwierdził jednak, że lepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie amerykańskiej broni jądrowej do Polski, argumentując, że opracowanie własnego arsenału zajęłoby Warszawie „dekady”.

Warto przeczytać: Armia USA uważa, że Iran może wzbogacić uran na bombę atomową w ciągu tygodnia

Kresy.pl/reuters.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply