Szefa administracji prezydenta Uzbekistanu ustąpił ze stanowiska

W kontekście niedawnych zamieszek w autonomicznym Karakałpakstanie, prezydent Uzbekistanu przyjął rezygnacją szefa swojej administracji.

Rzecznik prasowy prezydenta Uzbekistanu Szawkata Mirzijojewa poinformował, że głowa państwa przyjęła rezygnację szefa swojej administracji Zainiłobiddina Nizomiddinowa, podała w piątek agencja informacyjna Fergana.

Agencja podkreśla, że Nizomiddinow jest do dawna związany z Mirzijojewem i był doradcą obecnego prezydenta jeszcze w czasach, gdy ten pełnił funkcję premiera. W rządzie Mirzijojewa Nizomiddinow odpowiadał za sprawy informacji i analiz. Pełniąc od grudnia 2018 r. funkcję szefa prezydenckiej administracji w państwie, w którym pełnia władzy spoczywa w ręku głowy państwa, był jedną z najbardziej wpływowych osób.

Rezygnację Nizomiddinowa służba prasowa Mirzijojewa uzasadniła jego stanem zdrowia zapowiadając, że obejmie on inne stanowisko. Jeszcze tego samego dnia Fergana podała jakie to stanowisko. Nizomiddinow został wiceprzewodniczącym Federacji Związków Zawodowych. Rada Główna Federacji zatwierdziła nominację dla byłej prawej ręki prezydenta.

 

Zmiana na stanowisku szefa prezydenckiej administracji następuje po ubiegłotygodniowych zamieszkach w autonomicznym regionie kraju – Karakałpakstanie.

W projekcie zmian w konstytucji Uzbekistanu przedłożonych przez rząd tego państwa pod koniec czerwca, znalazło się zniesienie statusu wchodzącego w jego skład Karakałpakstanu jako teoretycznie suwerennej republiki uprawnionej do secesji. Perspektywa obniżenia konstytucyjnego statusu regionu doprowadziła do ulicznych protestów w stolicy Karakałpakstanu – Nukusie i starć protestujących ze służbami porządkowymi. Prezydent Mirzijojew pojawił się w Nukusie zarówno w sobotę jak i w niedzielę. Wydał już decyzję o wprowadzeniu na terenie regionu stanu wyjątkowego na okres miesiąca. Zadeklarował również, że status Karakałpakstanu w konstytucji Uzbekistanu nie zostanie zmieniony.

W zamieszkach zginęło 18 osób, a obrażenia odniosły łącznie 243 osoby, wśród nich 38 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Prezydent Mirzijojew zarzucił samym władzom Karakałpakstanu, że proponowały i aprobowały projekt obniżenia statusu konstytucyjnego regionu, który doprowadził do społecznego wybuchu. Jednocześnie jednak prezydent oskarżył o inspirowanie tego wybuchu oskarżył “siły zewnętrzne”, które “latami” miały szykować „zamach na integralność terytorialną Uzbekistanu”.

Karakałpakstan to zachodni region Uzbekistanu, stanowiący 37 proc. powierzchni tego państwa. Zamieszkuje go 1,8 mln ludzi. Wśród nich około jednej trzeciej stanowią etniczni Uzbecy, a kolejną jedną trzecią Karakałpacy. Ta ostatnia grupa narodowościowa bliższa jest językowo Kazachom, którzy z kolei stanowią trzecią co do wielkości grupę narodowościową Karakałpakstanu. Ze względu na strukturę etniczną jeszcze w czasach radzieckich region otrzymał status autonomiczny w ramach różnych republik związkowych, a w 1936 r. weszła w skład Uzbeckiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

W czasie rozkładu Związku Radzieckiego 14 grudnia 1990 r. Rada Najwyższa Karakałpackiej Autonomicznej SRR uchwaliła deklarację suwerenności, zakładającą możliwość ogłoszenie jej pełnej niepodległości na podstawie referendum. Niemniej w 1993 r. władze Karakałpakstanu osiągnęły porozumienie z centralnymi władzami w Taszkencie (pierwotnie z terminem 20-letnim). Region pozostał w składzie uzyskawszego niepodległość Uzbekistanu zachowując osadzone w konstytucji państwowej prawo do secesji na podstawie referendum. I właśnie propozycja zmiany tych konstytucyjnych przepisów wywołała wybuch społeczny w Uzbekistanie.

fergana.news/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply