Przedstawiciele administracji Joe Bidena zaprzeczyli jakoby naciskali na pozostałe kraje w celu wyboru szefowej Komisji Europejskiej na stanowisko sekretarza generalnego NATO.

„Kwestia powołania kolejnego szefa NATO jest nadal otwarta. Jednocześnie USA odrzucają twierdzenia, jakoby prezydent Biden popierał nominację przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen na to stanowisko” – agencja informacyjna Interfax przytoczyła w czwartek cytat źródła w administracji Bidena, do którego dotarli dziennikarze „The Times”.

„Poważne źródła w Waszyngtonie” odrzuciły doniesienia, jakoby Biden „postawił na von der Leyen jako kandydata na sekretarza generalnego NATO w przyszłym roku”, podkreśliła brytyjska gazeta.

Wcześniej „The Telegraph”, powołując się na swoje źródła, informował, że Biden nalega na powołanie von der Leyen na stanowisko sekretarza generalnego NATO. „Po tym, jak Biały Dom odrzucił kandydaturę brytyjskiego ministra  obrony na to stanowisko, preferowanym kandydatem dla Stanów Zjednoczonych jest przewodniczący Komisji Europejskiej” – twierdził „The Telegraph”.

Powodem odrzucenia kandydatury Bena Wallace’a miało być wychodzenie przez Brytyjczyków przed szereg i publiczne ogłaszanie rychłego przekazanie Ukraińcom samolotów bojowych F-16, co nie spodobało się w Waszyngtonie. Według innych źródeł powodem ma być to, iż obecny minister brony Zjednoczonego Królestwa w latach 90 służył jako oficer brytyjskiej armii w Irlandii Północnej. Joe Biden miałby się obawiać tego, jak poparcie dla Wallace’a wpłynie na jego poparcie wśród elektoratu irlandzkiego pochodzenia w USA.

Przywódcom NATO nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie następcy obecnego sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Dlatego sojusznicy zgodzili się na przedłużenie władzy Stoltenberga o rok, będzie on kierował blokiem północnoatlantyckim do jesieni 2024 roku. To właśnie w 2024 r. wygaśnie mandat obecnego składu Komisji Europejskiej.

interfax.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz