Trump chce zablokowania przeszukań FBI w swojej posiadłości

Były prezydent USA Donald Trump złożył wniosek do sądu o zablokowanie kolejnych przeszukań w jego posiadłości.

Trump złożył wniosek w tej sprawie w sądzie federalnym w West Palm Beach na Florydzie, bowiem to właśnie w tym stanie znajduje się jego posiadłość Mar-a-Largo, która była już celem agentów Federalnego Biura Śledczego.

Były prezydent USA domaga się również, by Departament Sprawiedliwości USA dostarczył mu bardziej szczegółowe pokwitowanie przedmiotów jakie FBI przejęło z jego domu podczas przeszukania 8 sierpnia. Poprosił również o zwrócenie wszelkich przedmiotów poza zakresem nakazu przeszukania, jak zrelacjonował we wtorek portal telewizji France24.

„Nie można pozwolić, by polityka wpływała na wymiar sprawiedliwości” – napsiał Trump – „Egzekwowanie prawa to tarcza, która chroni Amerykanów. Nie może być używana jako broń do celów politycznych”.

Zgodnie z amerykańskim prawem w bardzo wrażliwych sprawach można wyznaczyć specjalnego pełnomocnika, który przeanalizuje zajęte przez funkcjonariuszy materiały i zapewni, że śledczy nie będą przeglądać informacji poufnych. Kiedy agenci FBI przeszukiwali domy byłych prawników Trumpa, Michaela Cohena i Rudy’ego Giulianiego, biuro prokuratora na Manhattanie poprosiło o wyznaczenie takiego właśnie pełnomocnika. Jak do tej pory nie został on powołany.

Przeszukanie Mar-a-Lago z 8 sierpnia to przyspieszenie w jednym z wielu federalnych i stanowych śledztw, których Trump stał się figurantem. Przeszukanie to zostało przeprowadzone w związku z dochodzeniem w sprawie przetrzymywania w prywatnym domu tajnych dokumentów.

Były lokator Białego Domu jest także figurantem postępowania karnego w sprawie w sprawie kwestionowania wyników wyborów prezydenckich z 2020 r. i trwającego od ponad trzech lat dochodzenia cywilnego w sprawie tego, czy Trump Organization wprowadzała w błąd pożyczkodawców, ubezpieczycieli i organy podatkowe, dostarczając im wprowadzające w błąd sprawozdania finansowe.

france24.com/kresy.pl