Egipt może zostać obłożony amerykańskimi sankcjami, jeśli zakupi rosyjskie myśliwce Su-35 – wynika z wypowiedzi Mike’a Pompeo.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo występując w Senacie USA w sprawie budżetu Departamentu Stanu, zagroził, że Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Egipt, jeśli nie zrezygnuje on z zakupu rosyjskiej broni, w szczególności myśliwców Su-35. – podała w środę agencja Interfax.

Szef amerykańskiej dyplomacji powiedział, że USA dały jasno do zrozumienia, że w przypadku nabycia rosyjskiej broni Egipt zacznie podlegać pod ustawę o przeciwdziałaniu przeciwnikom Ameryki poprzez sankcje.

Pompeo zauważył, że Egipt zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji i wyraził nadzieję, że Kair zrezygnuje z zawarcia umowy na dostawy broni z Rosji.

Interfax jednocześnie zauważył, że według zachodnich mediów prezydent USA Donald Trump bardzo ciepło przyjął prezydenta Egiptu Abdela-Fattaha al-Sisiego, pomimo różnicy zdań w kwestii współpracy wojskowej z Rosją. Spotkanie i negocjacje odbyły się w ostatni wtorek.

Jak pisaliśmy, w marcu br. Kommiersant napisał, że Rosja podpisała z Egiptem kontrakt na dostawę kilkudziesięciu myśliwców wielozadaniowych Su-35. Według źródeł Kommiersanta w rosyjskim sektorze zbrojeniowy kontrakt podpisano pod koniec 2018 roku a same dostawy mają zacząć się w latach 2020-2021. Umowa przewiduje dostawę „ponad dwudziestu” myśliwców Su-35 wraz z uzbrojeniem. Kontrakt ma opiewać na 2 mld dolarów.

Prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi, były minister obrony, w 2014 roku wznowił współpracę w Rosją w zakresie współpracy techniczno-wojskowej podpisując pakiet umów na dostawę różnych systemów obrony powietrznej (systemów Antej-2500 i Buk-M2E), artylerii, broni strzeleckiej i innej broni o wartości około 3,5 mld USD. Następnie zawarto szereg innych kontraktów na dostawę broni – umowę na dostawę 46 myśliwców MiG-29M/M2 (o wartości około 2 mld USD) i 46 śmigłowców bojowych Ka-52 (o wartości ponad 1 mld USD), które obecnie są realizowane. Egipt przy tym nie stroni także od zakupów uzbrojenia w innych krajach, np. we Francji.

CZYTAJ TAKŻE: USA mogą ograniczyć współpracę z Turcją. Powodem rosyjskie systemy S-400

Kresy.pl / Interfax

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Tak wygląda wolny rynek made in USA.Kto nie kupuje ich produktów ,będzie obłożony sankcjami i wpisany na listę wrogów ww.kraju.Teraz rozumiem dlaczego wszelkie zakupy dla naszej armii pochodzą tylko z jednego kierunku ? Przyznam ,że kiedyś naiwnie sądziłem ,że kupowanie broni amerykańskiej jest wynikiem jej skuteczności , niezawodności i nowoczesności , a nie dyktatem z za wielkiej wody?