Gdy rok temu doszło do wojskowego zamachu stanu w Nigrze komentatorzy podkreślali, że w kraju tym znajdują się jedne z największych złóż uranu na świecie i stanowią one pole eksploatacji francuskiego potentata energetyki atomowej Orano.

Bazująca we Francji grupa Orano, potentat branży paliwa jądrowego, odnotowała stratę w wysokości 133 milionów euro w pierwszej połowie roku, zgodnie z wynikami przedstawionymi w piątek i przytoczonymi przez portal Africa News. Kontrastuje to z pierwszym kwartałem 2023 r., kiedy firma odnotowała zysk netto w wysokości 117 milionów euro.

Jak podał piszący o sprawie portal Africa News, problemy finansowe Orano mogą mieć związek z wydarzeniami w Nigrze, gdzie nowe władze wojskowe podjęły w czerwcu decyzję o pozbawieniu francuskiego potentata kopalni Imouraren. Ocenia się, że ta największa na świecie kopalnia uranu zawiera złoża tego pierwiasta o masie 200 tys. ton.

Traci też spółka zależna Orano – Somair, w której ta pierwsza ma 63 proc. udziałów. Co prawda nadal posiada ona kopalnię w Arlit, ale nie może ekportować wydobywanego w niej uranu, ze względu na eksportowy zakaz jaki wprowadziły wojskowe władze Nigru.

W lipcu ubiegłego roku grupa żołnierzy gwardii prezydenckiej Nigru zbuntowała się i odsunęła od władzy popieranego przez Francję prezydenta Mohameda Bazouma. Aby rządzić krajem, utworzono Narodową Radę Ochrony Ojczyzny, na której czele stanął dowódca gwardii, gen. Abdurahaman Tchiani. Już 10 sierpnia Tchiani podpisał dekret o utworzeniu rządu tymczasowego.

Zamach stanu został skrytykowany przez ONZ, Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), Francję oraz USA. ECOWAS zagroził Nigrowi poważnymi sankcjami, a nawet interwencją wojskową, choć określono ją jako ostateczność. Jednak trzy państwa Wspólnoty, gdzie również rządzą wojskowi – Mali, Burkina Faso i Gwinea sprzeciwiły się im, jak rónież jakiejkolwiek interwencji w Nigrze. Następni Niger, Burkina Faso i Mali zawarły sojusz wojskowy. Już w tym roku ogłoszono, iż będą one tworzyć wspólne jednostki wojskowe, a w końcu zawiązanie Konfederacji Państw Sahelu.

We wszystkich trzech państwach nowe wojskowe władze przystąpiły do wypierania zachodnich wpływów, także przez usunięcie ze swoich terytoriów sił francuskich bądź amerykańskich, a także zaproszenie rosyjskich najemników.

africanews.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz