Przewrót, którego nie było

Zmiana rządu w Kijowie 
nie jest skutkiem woli ludu, lecz walki o władzę pomiędzy prezydentem Janukowyczem 
a oligarchami. To były prezydent dążył do rewolty – pisze Krzysztof Rak na łamach “Rzeczpospolitej”.

Dziennikarz uważa, że na Ukrainie nie mieliśmy do czynienia z prawdziwą rewolucją i realną zmianą w systemie:

“Rewolucja to gruntowna wymiana elit politycznych; zdobycie władzy przez nową grupę (warstwę, klasę) społeczną kosztem drugiej. Tymczasem nad Dnieprem wszystko pozostaje po staremu”.

Rak sądzi też, że Polska nie zabiegała aktywnie o swoje interesy podczas kryzysu:

“Tylko mocarstwa aktywniej grają o nowy podział wpływów. A Polska, jak zwykle, zamiast na swoich interesach skupia się na sentymentach”.

Wg dziennikarza zawiodły również polskie media, które skupiły się na moralizowaniu, zamiast na rzetelnym przekazie informacji:

“Przez kilka miesięcy media relacjonowały wydarzenia na Ukrainie w poetyce monumentalnego moralitetu. Oto siły światłości skupione na kijowskim Majdanie zmagały się z siłami ciemności uosabianymi przez krwawego dyktatora. I w końcu Dobro zwyciężyło Zło. Tabloidalna żurnalistyka i jej konsumenci mieli używanie”.

Krzysztof Rak zauważa, że nawet obecna opozycja jest uzależniona od oligarchów i w tej dziedzinie nie zaszła na Ukrainie oczekiwana zmiana:

“Prawda polityki nigdy nie jest czarno-biała. Władza nad Dnieprem, jak spoczywała, tak spoczywa w rękach wąskiej grupy gospodarczych oligarchów. To ich klamki trzymają się rządzący i opozycja; zarówno ta parlamentarna, jak i ta z Majdanu.”.

Dziennikarz uważa też, że przyczyną Majdanu było dążenie Janukowycza do ograniczenia roli oligachów i upodobnienie Ukrainy do putinowskiej Rosji, co zemściło się na byłym prezydencie. Publicysta jest zdania, iż nowe władze zdążyły już popełnić poważne błędy, które utrudniają przeprowadzenie niezbędnych reform:

“O ich głupocie lub nihilizmie świadczy powrót do konstytucji z 2004 roku. Konstytucja ta paraliżuje władzę w państwie. Pod jej rządami wprowadzenie bolesnych reform będzie po prostu niemożliwe”. Publicysta charakteryzuje obecne elity władzy w Kijowie jako te, które cechuje “nihilizm prawny” .

Nie zabrakło też w analizie wątku rosyjskiego. Wg dziennikarza “Rzeczpospolitej” przyłączenie Krymu do Rosji odgrywa dużą rolę w wewnętrznej polityce rosyjskiej i pozycji samego Władimira Putina:

“Na Krymie jednak rosyjski prezydent nie może poprzestać. Musi uczynić wszystko, aby destabilizować sytuację na Ukrainie. Aby przypadkiem nie przyszło Rosjanom do głowy, że jest realna alternatywa dla jego autokracji”.

Rak wyjaśnia również, dlaczego wg niego nie może być mowy o zgodzie Rosji na postulowaną przez prof. Zbigniewa Brzezińskiego “finlandyzację” Ukrainy:

“Demokratyzująca się, stabilizująca się i bogacąca się Ukraina może tylko przyspieszyć koniec kremlowskiej kleptokracji. Rosjanie otrzymaliby bowiem naoczny dowód, że mieszkańcy obszaru postsowieckiego nie są wcale skazani na autorytaryzm i biedę. Kurica nie ptica, Ukraina nie zagranica. Dlatego najważniejszym celem Putina będzie zniweczenie jakichkolwiek wysiłków reformatorskich nad Dnieprem”.

Jedyną alternatywą dla ekspansywnej polityki Rosji mogłaby być wg redaktora aktywna polityka USA w regionie:

“USA musiałyby uznać Europę, a przede wszystkim jej część środkowo-wschodnią, za jeden ze swoich geostrategicznych priorytetów. W pierwszym rzędzie chodziłoby o zwiększenie obecności militarno-wojskowej w naszym regionie. Stacjonowanie w Polsce dwóch brygad byłoby świadectwem takiej zmiany. Na razie jednak nie wiemy, czy jest to w ogóle realne”.

Dziennikarz uważa też, że Polacy nie będą beneficjentami kryzysu ukraińskiego:

“Nad Dnieprem prawdopodobnie zapanuje status quo, dobrze znane z pomarańczowego okresu. Ukraińcy będą się bezskutecznie zmagać z paraliżem systemu politycznego i niewydolną gospodarką, a mocarstwa – walczyć o rozszerzanie swoich wpływów. Beneficjentami będą ci co zawsze. Wśród nich jak zwykle nie będzie Polaków.”

rp.pl/Kresy.pl

Krzysztof Rak – dziennikarz, z wykształcenia filozof, pracował jako urzędnik w Kancelarii Prezydenta, Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pracował w TVP, gdzie zajmował się kontaktami z zagranicą, publikuje na tematy międzynarodowe w mediach polskich i niemieckich

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply