W Warszawie odbywa się protest przedsiębiorców. Został zorganizowany przez Pawła Tanajno, jednego z kandydatów na prezydenta. W czasie protestu doszło do przepychanek z policją. Demonstranci zostali otoczeni kordonem funkcjonariuszy. Cześć uczestników “przebiła” kordon i kieruje się pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. W trakcie wydarzenia policja użyła gazu łzawiącego. Protest rozpoczął się na Placu Zamkowym. Mimo wcześniejszych zapowiedzi w proteście nie wzięli udziału górnicy. Protestujący skarżą się na brutalność policji.
Protestujący zaczęli zbierać się na Placu Zamkowym około godziny 15:00. Policja zaznacza, że strajk przedsiębiorców jest nielegalnym zgromadzeniem. Aktualnie nie istnieje możliwość rejestrowania zgromadzeń, ponieważ obowiązują obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. “Organizator otrzymał od nas pisemną informację, że nie może zostać ono zarejestrowane” – powiedziała w rozmowie z telewizją “TVN Warszawa” rzecznik ratusza Karolina Gałecka. Policja podkreśla, że w czasie trwania protestu do zgromadzonych były kierowane liczne komunikaty.
Demonstranci podkreślają, że demonstrują w obronie prawa własności i w celu ratowania miejsc pracy.
Początkowo uczestnicy chcieli pójść pod budynek Sejmu RP. Zgromadzeni zostali jednak na Placu Zamkowym otoczeni kordonem policji, co uniemożliwiło realizację założenia. Wobec niektórych uczestników policja użyła gazu łzawiącego. Cześć protestujących została zatrzymana.
Uczestnicy, którzy “przebili” kordon policji zmierzają w kierunku siedziby PIS przy ulicy Nowogrodzkiej. W protestach bierze udział także “Agrounia”.
“Niestety pomimo obowiązującego zakazu zgromadzeń, na Placu Zamkowym w Warszawie zebrali się protestujący. Policjanci do uczestników kierowali komunikaty o zachowanie zgodne z prawem. Na miejscu pracują m.in. policjanci zespołu antykonfliktowego” – podała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji.
Podkreślono, że policjanci legitymowali protestujących, a część osób została zatrzymana. Zaznaczono, że w proteście brały udział trzy osoby posiadające immunitet. Policja zdementowała doniesienia sugerujące, że w czasie protestu zatrzymany został senator KO Jacek Bury. “Podkreślamy, że senator wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić. W związku z powyższym radiowóz pozostał na Placu Zamkowym” – czytamy. Bury przedstawia inną wersję zdarzeń.
W związku z dzisiejszym zatrzymaniem i użyciem wobec mnie siły przez @PolskaPolicja zapraszam na jutrzejszą konferencje prasową podczas której odniosę się do dzisiejszym wydarzeń.
Konf. prasowa odbedzie się w Lublinie (17.05) o godzinie 12:15 na Placu Litewskim
— Jacek Bury Senator RP???? (@jacek_bury) May 16, 2020
Nagranie mające przedstawiać doprowadzenie Jacka Burego do radiowozu opublikowali na Twitterze “Obywatele RP”.
1
Pozostawiamy bez komentarza.
Materiał @KOD_VIDEO pic.twitter.com/0JIHXfWLtd— Obywatele RP #FBPE (@ObywateleRP) May 16, 2020
Senator zapowiedział na niedzielę konferencje prasową, w czasie której zamierza odnieść się do sobotnich wydarzeń.
Policja poinformowała o zastosowaniu wobec protestujących gazu oraz siły fizycznej.
“Niestety mamy do czynienia z przypadkami agresji wobec policjantów. W związku z czynną napaścią na funkcjonariuszy użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i gazu” – podała policja.
Uczestnicy protestu skarżą się na brutalność policji.
“Strajk Przedsiębiorców” prowadzi z protestu transmisję na żywo.
facebook.com / twitter.com / metrowarszawa.gazeta.pl / polsatnews.pl / wiadomosci.wp.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!