Jeszcze dzisiaj ma trafić do Sejmu projekt autorstwa PiS dotyczący zmian w Kodeksie wyborczym wyborów samorządowych.

Do projektu zmiany Kodeksu dotarli dziennikarze RMF FM. Projekt zakłada m.in obowiązek prowadzenia transmisji z lokalu wyborczego. Nagrania będą przechowywane przez 2 lata. Projekt przewiduje również, że przewodniczący komisji wyborczej będzie miał obowiązek sprawdzić każdą kartę do głosowania i W obecności wszystkich członków komisji będzie musiał oznajmić, czy głos jest ważny.

Kolejną nowością jest to, że likwidacji ulegną na szczeblu samorządowym jednomandatowe okręgi wyborcze. Według projektu, wyborcy będą wybierać od 3 do 7 radnych w zależności od okręgu. Głosowanie korespondencyjne również zostanie zniesione. Będzie można głosować za pomocą pełnomocnika.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: PiS chce wyeliminować z Sejmu partie poniżej 15 proc. Kukiz: to powrót komuny

Kresy.pl / RMF FM / Rzeczpospolita

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • bob
      bob :

      @jazmig wcale nie akurat na tym poziomie to ma sens popatrz masz dwóch kandydatów obaj ok ale obaj z jednej miejscowości jednomandatowe okręgi ich wykluczają dostanie się kandydat z innego z nawet 2x mniej głosami o ile dobrze to rozumiem. Zresztą myślę że to nie ordynacja jest problemem a nastawnie na ludzi którym się nie chce interesować co prezentuje kandydat głosują na partie

      • Dajaman
        Dajaman :

        @bob źle rozumiesz… teraz to partie wygrywać będą w samorządach, a nie ludzie… a ludzi do samorzadów wybierać będzie wódz… tyle w temacie. Dlatego jak będzie powrót do głosowania na partie w samorządach niech mnie w dupę pocałuję nie będę głosował, bo wiem że mój kandydat i tak nie będzie w samorządzie, bo to zależy od kaprysu wodza. W JOW to człowiek wygrywa co ma najwięcej głosów… w tej chwili w wyborach parlamentarnych masz tak że nieważne ile masz głosów jak startujesz z list PiS to nawet jeśli masz sympatię wodza to on Ciebie wybierze, a może mieć tylko 1 głos, a ten co miał 50000 głosów będzie za tobą. Takie są obecnie realia. To jest gówno a nie demokracja. To jest partiokracja. Wygrywa partia nie człowiek. Głosując na partię głosujesz na wodza, a to on wybiera sobie żołnierzy kto, gdzie i jak rządzić będzie. Dopóki trwa to gówno wyborcze partiokracji nie będę brał udziału w żadnych wyborach, no chyba że pojawi się opcja jak K15 (TZW RUCH SPOŁECZNY, NIE PARTIA)