Telewizyjna rozmowa telefoniczna z prezydentem Rosji Władimirem Putinem była celem „potężnych” cyberataków – poinformował w środę portal The Moscow Times powołując się na organizatora wydarzenia.
Jak poinformował portal The Moscow Times, środowa telewizyjna rozmowa telefoniczna z prezydentem Rosji Władimirem Putinem była celem „potężnych” cyberataków. Pokazywana w przyjaznych Kremlowi mediach doroczna rozmowa z Putinem przedstawia prezydenta rozmawiającego w czasie rzeczywistym z Rosjanami w całym kraju.
Tegoroczne wydarzenie, które trwało prawie cztery godziny, wielokrotnie napotykało problemy z połączeniem, szczególnie podczas połączeń z odległych regionów.
Zobacz też: Rosja i Chiny ogłosiły przedłużenie 20-letniego traktatu o przyjaźni i współpracy
„Nasze systemy cyfrowe są teraz narażone na ataki, potężne ataki DDoS” – powiedział Putinowi prezenter Rossija-24, po tym, jak rozmówca z regionu Kuzbas w południowo-zachodniej Syberii doświadczył problemów z połączeniem.
„Żartujesz? Poważnie?” – odpowiedział Putin. „Okazuje się, że mamy hakerów w Kuzbas” – zażartował. Największy rosyjski dostawca usług telekomunikacyjnych, Rostelecom, potwierdził ataki na agencje informacyjne, mówiąc, że podejmowane są środki w celu „zablokowania tych nielegalnych działań”.
Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział agencji informacyjnej RIA Nowosti, że źródło ataków jest niejasne.
Cyberbezpieczeństwo było jednym z głównych tematów na szczycie Putina z prezydentem USA Joe Bidenem w czerwcu. Administracja Bidena w kwietniu nałożyła sankcje na Moskwę w związku z cyberatakiem SolarWinds, który był wymierzony w organizacje federalne i ponad 100 amerykańskich firm.
Stany Zjednoczone oskarżyły również Rosję o ingerencję w wybory, twierdząc, że ingerencji dokonały albo rosyjskie służby bezpieczeństwa, albo hakerzy powiązani z Kremlem. Kreml wielokrotnie zaprzeczał tym zarzutom.
Kresy.pl/The Moscow Times
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!