Prezydent Serbii Aleksandar Vučić potwierdził we wtorek, że w maju odwiedzi Moskwę na obchodach zakończenia II wojny światowej, co będzie jego pierwszą podróżą do Rosji od czasu inwazji na Ukrainę.
Jak poinformował portal Barrons, prezydent Serbii Aleksandar Vučić ogłosił we wtorek, że po zaproszeniu od Władimira Putina, odwiedzi Moskwę na obchodach zakończenia II wojny światowej.
„Jeśli koniec świata nie nastąpi – choć nie jestem już tego taki pewien, ale mam nadzieję, że nie nastąpi – to dla mnie wielkim zaszczytem będzie być na Placu Czerwonym w 80. rocznicę wyzwolenia od faszyzmu” – powiedział Vučić.
Prezydent Serbii powiedział, że rozmawiał również o wydarzeniu z premierem Słowacji, który „również weźmie w nim udział”.
Kreml powiedział we wtorek, że chce, aby 9 maja było „największą uroczystością w swojej historii”.
Jeszcze w październiku, premier Słowacji Robert Fico zapowiedział, że w maju 2025 roku pojedzie do Moskwy na obchody 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. Jego zdaniem taka podróż nie ma nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami, czyli wojną Rosji przeciwko Ukrainie – „Kto powstrzyma mnie przed udaniem się na wiec pokojowy” — zapytał premier w programie słowackiej telewizji.
W słowackiej telewizji stwierdził też, że ukraińskim politykom mówił, iż nie rozumie dlaczego „wciąż zabijają się z Rosjanami”. Jego zdaniem sytuacja się nie zmienia – „Jesteśmy tam, gdzie przed dwoma laty. Rosjanie mają większe zyski terytorialne. Mamy setki tysięcy zabitych żołnierzy. A rozwiązania militarnego nie widać” – powiedział Fico.
Słowacki premier mówił wielokrotnie, że po zakończeniu wojny chce przywrócić normalne stosunki z Rosją. Podczas ostatniego spotkania z przedstawicielem rządu Ukrainy przekonywał o konieczności utrzymania tranzytu rosyjskiej ropy i gazu przez terytorium Ukrainy. Jest to jeden z warunków, jakie stawia Słowacja przy akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.
Robert Fico poinformował wcześniej podczas uroczystości poświęconej Operacji Karpacko-Dukielskiej wojsk sowieckich z 1944 roku, ze „że nie zapomina, iż wolność przyszła ze Wschodu”.
Kresy.pl/Barrons
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!