Szef włoskiego rządu Matteo Renzi ponownie zagroził we wtorek zawetowaniem budżetu UE w przyszłym roku i zablokowaniem unijnych funduszy dla krajów, które nie chcą przyjąć migrantów w ramach ich relokacji.
– My dajemy Unii 20 miliardów euro, a UE oddaje nam 12, ale jeśli Węgry czy Słowacja pouczają nas w sprawie migrantów i nam nie pomagają, a potem chcą naszych pieniędzy, w 2017 roku, gdy zacznie się dyskusja na temat budżetu, Włochy powiedzą: nie ma absolutnie mowy. – zapowiedział włoski premier
– Damy pieniądze, jeśli także inne kraje będą wywiązywać się z obowiązków– dodał Renzi w wywiadzie dla programu “Porta a porta”, nadawanego w pierwszym programie telewizji publicznej.
Wyraził przekonanie, że przyszły rok będzie rozstrzygający, jeśli chodzi o kryzys migracyjny.
– Albo do marca 2017 roku zablokujemy napływ migrantów, albo tego nie udźwigniemy– stwierdził premier Włoch.
W ostatnim czasie Włochy stały się głównym krajem tranzytowym dla migrantów próbujących dostać się na północ Europy. Na początku października tylko jednego dnia włoska Straż Przybrzeżna uratowała ponad 6 tysięcy migrantów próbujących na łodziach dostać się na Sycylię.
Większość migrantów przybywa do Włoch przez morze, w czym pomagają im zazwyczaj przemytnicy biorący spore opłaty za swoje usługi. Od początku roku przypłynęło do Włoch ponad 150 tysięcy ludzi.
kresy.pl/ pap
Znalazłem ciekawy serwis z aukcjami komorniczymi Wszystko od 1zl
Póki co mało znany i łatwo coś wygrać za bezcen 😉
Ja wylicytowałem nowego lapka za 180zł Link:
http://www.urlkisalt.net/akcja
Wypadało by w krajach Europy Środkowej i Wschodniej zweryfikować zwolnienia podatkowe
włoskich firm i legalność transferów kapitału włoskich banków.
tagore
UE jest już raczej nie do uratowania. Czas wrócić do granic ceł i kontroli przepływu kapitału
Unia jest do uratowania ale zbyt niewielu ludzi robi cokolwiek w kierunku jej ratowania.
Na problemy Włoch patrzę ze smutkiem. Piękny kraj, po ulicach wałęsają się grupki nastolatków z Afryki, ich rodzice żebrzą. W telewizji naród celebruje swoich dzielnych chłopców i dziewczęta z marynarki wojennej, którzy codziennie “ratują” i przywożą na północny brzeg nowych imigrantów. W tej samej telewizji premier clown obwinia o swoje problemy inne kraje.
Dług do PKB prawie 140%, premier clown nie protestował, gdy Unia dwa lata temu zabroniła państwom ratować swoje banki pozostawiając Włochom tylko grecki scenariusz. Teraz clown szantażuje Unię przy każdej okazji żeby pozwolili mu to zrobić. Zablokował ostatnio rozszerzenie sankcji na Rosję w związku z Syrią, teraz straszy zablokowaniem budżetu. Niewykluczone , że nie zablokuje bo clowna niedługo nie będzie . Rozpisał referendum i uzależnił od jego wyniku swoją dymisję.
Problemem państw w nowoczesnej d***kracji jest brak mądrych ludzi u władzy. Wyznawcy zła w tym celu dopracowali d***krację, aby mieli możliwość wtłaczania swoich marionetek na odpowiednich poziomach wyborów (nie jest istotne, z jaką plakietką wyborczą przejdzie marionetka).
To są stare już “sukcesy” wyznawców zła tak, jak kluczowy z nich – doprowadzenie do rozbicia Rzeczypospolitej poprzez wykorzystanie demokracji szlacheckiej. W tym celu była też rewolucja francuska. W tym celu były koślawe idee Marksa i Engelsa, które realnie wyrosły z bylejakości umysłowej, a jak wielką karierę zdobyły za sprawą popleczników idei z piekła rodem. ——————-.
Marionetka wyznawców zła ma być mierna, bierna ale wierna – identycznie jak to było za pierwszej komuny. Marionetka ma się starać, aby przypodobać się inicjatywą działania wobec marionetek wyższych stopniem służbowym – wówczas takie indywiduum jest wciągane na listę awansujących marionetek. Taka marionetka ma szanse stać się większą kanalią, która może mieć prawo traktowania z góry nie tylko marionetek pomniejszego płazu, ale i wszystkich pozostałych podległych obywateli. Awans na większą kanalię jest dla niektórych nędzników szczytem ich starań i największą nagrodą za lata korzenia się w roli marionetki pomniejszego płazu. ———- Dopóki będzie funkcjonował system d***kracji dopracowywany przez wyznawców zła od ok. dwóch wieków, nie ma co liczyć na dobrą zmianę władzy w Europie. Ludzie na szczytach władzy często chcą dobrze, tylko nie zdają sobie sprawy w jakim systemie programowego oszustwa ich usadowiono. A ponieważ odsiew jest taki, toteż na te poziomy stolców władzy niedopuszczani są ludzie naprawdę mądrzy. Pozostaje nam tylko czekać na Wsparcie Boże, które może dać efekt przezwyciężenia programowej głupoty czynionej przez przyziemne zło. Jednak Wsparcie Boże od 2000 lat szło wyłącznie dla Chrześcijan. Kto jak kto, ale wyznawcy zła wiedzą o tym i dlatego ich walka nakierowana jest na zniszczenie Chrześcijaństwa. Dla nich każdy drobny element, choćby opisywania wybryków jakiegoś upadłego księdza, to jest następny kamyczek dorzucany do działa zmiany światopoglądu gojów.
!40% PKB włoskiego zadłużenia,to faktycznie problem,jednak sytuacja zadłużeniowa ich banków to istny wrzód strefy euro.To więcej niż 10-ciokroć Grecji.Premier Włoch Renzi ma największe pretensje do mamy Merkel za jej opcję dyscypliny finansowej i jak tylko może smoli do niej cholewy,a to strasząc wschód odpowiedzialnością za imigrantów,a to łaskawoęcią względem Rosji,wsystko po myśli Merkel,faktycznie czyniąc z siebie nieudolnego clowna,pajaca i gówniarza.
No to my o tę kwotę zmniejszymy wpłaty do UE.
‘ndrangheta, która de facto rządzi południem Włoch kosi szmal na przemycie imigrantów. Tyle, ze robi się tam coraz ciaśniej i beżowiej. Zamiast zrobić porządki u siebie wygodniej problem scedować na innych.