W przemówieniu wygłoszonym na Downing Street krótko po wizycie u królowej Elżbiety II i formalnym rozwiązaniu parlamentu, Theresa May oskarżyła unijnych liderów o próbę wpływania na wynik wborów jakie mają się odbyć 8 czerwca.

Zdaniem Theresy May brytyjska pozycja negocjacyjna została fałszywie przedstawiona przez kontynentalną prasę, pozycja negocjacyjna Unii Europejskiej się usztywniła, a pod adresem Wielkiej Brytanii kierują groźby europejscy politycy i urzędnicy. […] Te działania są podejmowane teraz w celu wpłynięcia na wynik wyborów parlamentarnych 8 czerwca.

 

Wydarzenia ostatnich kilku dni pokazują, iż niezależnie od naszych życzeń i tego, jak rozsądne może być podejście niektórych europejskich liderów, są w Brukseli tacy, którzy nie chcą, żeby te negocjacje (w sprawie Brexitu) się powiodły – powiedziała brytyjska premier sugerując dalsze zaognienie konfliktu pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską.

ZOBACZ TAKŻE:
Francja: Oficjalne ostrzeżenie przed rosyjską ingerencją w wybory prezydenckie
Raport amerykańskiego wywiadu: Putin zlecił kampanię ingerencji w wybory prezydenckie w USA

Theresa May zauważyła, że fiasko rozmów może stać się zagrożeniem dla bezpieczeństwa i dobrobytu Brytyjczyków oraz bezpiecznym i dobrze płatnym miejscom pracy, których chcemy dla naszych dzieci i wnuków.

Jeśli pozwolimy biurokratom w Brukseli nami rządzić, stracimy szansę na budowę uczciwego społeczeństwa z rzeczywistymi możliwościami rozwoju dla wszystkich – powiedziała brytyjska premier.

Komisja Europejska ujawniła projekt swojego mandatu negocjacyjnego ws. warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Mianowanym głównym negocjatorem strony UE Michel Barnier zapowiedział, że twierdzenie, iż Brexit będzie bezbolesny jest iluzją. Przyjęty przez KE dokument wytycza ramy, w których mają odbywać się negocjacje. Aktualnie dotyczy on jedynie pierwszej fazy rozmów, w trakcie które poruszone zostaną kwestie m.in. praw obywateli i rozliczeń finansowych z W. Brytanią.

CZYTAJ TAKŻE: Szef Komisji Europejskiej: Wielka Brytania zapłaci słony rachunek za Brexit

Przemówienie Theresy May zostało skrytykowane przez przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych. Ich zdaniem to brytyjska premier wykorzystuje Brexit dla podgrzania atmosfery w kraju, celowo zniechęcając wyborców do Unii i obarczając ją winą za brytyjskie problemy. Brexit jest zbyt istotny, żeby używać go do politycznych rozgrywek w tych wyborach. To kluczowe negocjacje dla każdej osoby w Wielkiej Brytanii i przyszłości naszego kraju, ale Theresa May przedkłada interes partii nad interes narodu – powiedział lider Partii Pracy Jeremy Corbyn.

 

Według obecnej średniej z sondaży, którą obliczył serwis Britain Elects, Partia Konserwatywna może uzyskać wynik 46,1 proc., niemal 20 punktów procentowych więcej niż Partia Pracy, która może liczyć na poparcie na poziomie 27,3 proc. Na trzecim miejscu znajduje się prounijna partia Liberalnych Demokratów (10,5 proc.), a na czwartym  eurosceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa – UKIP (7,2 proc.).

kresy.pl / onet.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply