Premier Izraela namawia do stworzenia niepodległego Kurdystanu

Premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się w zeszłym tygodniu z delegacją 33 republikańskich członków Kongresu USA. Pozwolił sobie wobec nich na śmiałe propozycje.

Na spotkaniu z amerykańskimi parlamentarzystami, jakie odbyło się w czwartek, Netanjahu nawoływał do poparcia niepodległościowych dążeń władz Regionu Kurdystanu dążących do secesji wobec Iraku. Według “Jerusalem Post” Netanjahu mówił o swoich “pozytywnym stosunku” do dążeń niepodległościowych irackich Kurdów. Izraelski premier nazwał ich “odważnym, prozachodnim narodem, który podziela nasze wartości”.

Gazeta podkreśla, że to nie pierwszy raz gdy izraelski premier otwarcie wspiera sprawę niepodległego państwa kurdyjskiego. Jednak po raz pierwszy kieruje apel w tej sprawie do grupy wysoko postawionych polityków amerykańskich. To właśnie USA już po pierwszej wojnie z Irakiem zapewnili Kurdom bardzo daleko idącą autonomię polityczną, ale Waszyngton tradycyjnie opowiada się za integralnością terytorialną tego państwa. Tymczasem wielu komentatorów dostrzega wprost przeciwne dążenia polityki izraelskiej, która obliczona ma być raczej na rozbicie państw arabskich czy osłabienie Iranu. Kurdowie zamieszkują nie tylko Irak, ale też Syrię i Iran, które Netanjahu traktuje w sposób otwarcie wrogi.

W niedzielę, w czasie swojego przemówienia izraelski premier ogłosił, że “Państwo Islamskie odchodzi a Iran wchodzi. Mówimy przede wszystkim o Syrii”. Izraelczycy atakowali już syryjskie siły rządowe, a przede wszystkim wspierające je siły libańskiego Hezbollahu, ściśle sprzymierzonego z Iranem. Władze Izraela wspierają też niemal otwarcie antyrządowe ugrupowania zbrojne w Syrii w tym ekstremistycznych islamistów. W toku konfliktu w tym państwie, tamtejsi Kurdowie utworzyli faktycznie niezależne władztwo terytorialne. Obecnie pozostają w ścisłym sojuszu z USA. Na syryjskim terytorium pod kontrolą Kurdów Pentagon zorganizował nielegalnie amerykańskie bazy wojskowe.

Amerykanie próbują wykorzystać siły syryjskich Kurdów nie tylko przeciw ISIS, ale także w strategicznym planie uderzającym we władze Syrii i integralność terytorialną tego państwa. Apele izraelskiego premiera odnoszą się jednak bezpośrednio do autonomicznego Regionu Kurdystanu w Iraku, co również ma ostrze antysyryjskie i antyirańskie. Szyickie władze Iraku tworzą bowiem pomost dla współpracy Teheranu i Damaszku. Regionalne władze irackiego Kurdystanu zapowiedziały referendum niepodległościowe na 25 września.

jpost.com/kresy.pl

 

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply