Sześć pociągów Pendolino zostało uszkodzonych przez kamienie z torowiska. Według pracowników PKP, „tabor wygląda jak ostrzelany”. Ponadto, dwa inne Pendolino są w naprawie po wypadkach.
Jak poinformowała spółka PKP Intercity, blisko połowa pociągów Pendolino została „uziemiona”. Podano, że z 20 takich pociągów operujących w Polsce, 2 są w naprawie po wypadkach, zaś 6 kolejnych składów zostało w ostatnim czasie uszkodzonych przez leżące na torowisku kamienie, z tzw. podtorza. W ubiegły piątek wycofano je z eksploatacji.
Poinformowano, że na trasach obsługiwanych przez Pendolino te pociągi będą zastępowane przez starsze składy. Będą one jednak jeździć nieco wolniej. Ich standard również będzie niższy. Z tego powodu pasażerowie, którzy będą niezadowoleni, mogą składać reklamacje. Chodzi głównie o połączenia relacji Gdynia – Bielsko-Biała i Gdynia – Gliwice.
W celu wyjaśnienia, jak doszło do uszkodzenia podwozia aż 6 pociągów Pendolino przez kamienie z podtorza powołano specjalna komisję. Kluczowe jest ustalenie, czy stało się to na jednym odcinku trasy, czy też może chodzi o wady konstrukcyjne. Składy są obecnie w naprawie. Nie wiadomo jednak, ile te prace potrwają. Według portalu rynek-kolejowy.pl, jeden z nich miał jednak wrócić na tory.
Pracownicy PKP Intercity znaleźli w 6 pociągach Pendolino wybite dziury, poprzerywane izolacje i wbite w poszycie kamienie. Według ich relacji, „tabor wygląda jak ostrzelany”. Rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska oficjalnie potwierdza, że z ruchu wyłączono sześć pojazdów Pendolino „ze względu na ślady po kontakcie z tłuczniem stwierdzone na podwoziu”. Jak informuje przedstawicielka przewoźnika, tabor jest obecnie bardzo dokładnie sprawdzany.
W 2011 roku PKP Intercity kupiło 20 pociągów Pendolino od Alstomu, za ok. 400 mln euro. Kontrakt miał jednak wartość 665 mln euro i obejmował też budowę zaplecza technicznego w Warszawie, jak również koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat. Ówczesne władze PO-PSL chwaliły się zakupem, przedstawiając go jako swój sukces i znaczącą modernizację polskich kolei.
Zajmujący się utrzymaniem taboru Alstom nie chce się wypowiadać w tej sprawie i odsyła do PKP Intercity. Naprawy są zlecane przez przewoźnika. Wykonuje je warszawski zakład utrzymania Alstomu.
Przeczytaj także: Czy porównywanie pociągów Dart i Pendolino nie ma sensu?
Rmf24.pl / Kresy.pl
“ślady po kontakcie z tłuczniem stwierdzone na podwoziu” – są zapewne spowodowane ostrzałem podwozia pociągu z katapult, przez krasnoludki mieszkające w pobliżu torowiska. Jedyne inne wytłumaczenie jest takie, że podczas przejazdu pendolino, torowisko “fruwa” podbijajaąc kamienie. Skoro fruwa torowisko, to samo musi się dziać z pociąiem. Dzięki za informacje, z pewnością nie wsiądę do pendolino w Polsce.
Podciśnienie jak w odkurzaczu podrywa kamienie z podtorza w czasie jazdy.