„Prawda w oczy kole”. Premier odpowiada wiceszefowej Dumy

Wiceprzewodnicząca rosyjskiej Dumy skrytykowała artykuł Mateusza Morawieckiego na łamach „Daily Telegraph” , twierdząc, że jego wypowiedź „jest w istocie faszystowska”. Premier odpowiedział m.in. powiedzeniem „prawda w oczy kole”.

W środę brytyjski dziennik „Daily Telegraph” opublikował artykuł premiera Mateusza Morawieckiego. Przekonywał w nim, że nie wystarczy wspierać Ukrainy w walce, lecz trzeba wykorzenić ideologię, która stoi za rosyjską napaścią, bo jest ona równie niebezpieczna jak nazizm i komunizm. Porównał też „Russkij Mir” do nowotworu i zaznaczył, że dziś jedyną szansą dla Rosji i cywilizowanego świata jest „deputinizacja” Rosji.

Słowa polskiego premiera wywołały oburzenie w Rosji, w tym wśród ważnych polityków. Wśród nich jest wiceszefowa rosyjskiej Dumy, izby niższej parlamentu, Irina Jarowa.

 

„Nienawiść do jakiegokolwiek narodu powinna być potępiona jako ekstremizm, jako międzynarodowa zbrodnia przeciwko pokojowi i ludzkości, a tym bardziej takie podżeganie do nienawiści przez wysokiego urzędnika” – powiedziała Jarowa. Jej zdaniem, wypowiedź Morawieckiego „jest w istocie faszystowska”.

„ To nie tylko jego osobisty wstyd, jego zdrada pamięci o tysiącach Polaków eksterminowanych przez Hitlera i Banderę, a także tysiącach Polaków uratowanych przez sowieckiego żołnierza. To zbrodnia” – powiedziała wiceszefowa Dumy.

Na te wypowiedzi zareagował z kolei polski premier. „Moja wypowiedź dla ‘Daily Telegraph’ wywołała odpowiedź Kremla. Według wiceszefowej rosyjskiej Dumy jest ona “w istocie faszystowska”. W Polsce mamy dwa powiedzenia odnoszące się do tej sytuacji. “Prawda w oczy kole” i “uderz w stół, a nożyce się odezwą…” – napisał Morawiecki na Facebooku.

W swoim artykule na łamach „Daily Telegraph” Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że kiedy rozmawia z młodymi ludźmi, historia XX wieku brzmi dla nich jak makabryczna bajka. „Wydaje się niemożliwe, że Hitler czy Stalin mogliby powrócić w naszych czasach. Jednak złudzenie, że historia nie może się powtórzyć, zostało obnażone 24 lutego tego roku. To, co niewyobrażalne, stało się faktem, gdy pociski spadły na Kijów, Charków i inne miasta suwerennego, demokratycznego państwa w sercu Europy” – napisał premier.

Odnosząc się do poniedziałkowej parady w Moskwie z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej, Morawiecki zaznaczył, że rosyjski prezydent Władimir Putin ponownie przedstawił światu „mitologię rosyjskiego zwycięstwa nad nazizmem”. Jego zdaniem, „zignorował on fakt, że choć Armia Czerwona pokonała nazistowskie Niemcy, to przyniosła niewolę wielu narodom”.

Morawiecki dodał, że odrodzenie Europy było możliwe pod warunkiem zbudowania systemu, w którym wojna i totalitaryzm nigdy więcej nie będą możliwe, ale agresja Rosji na Ukrainę sprawia, że Europa zastanawia się, czy fundamenty naszej wolności są jeszcze mocne i nienaruszone. Przywołał w tym kontekście zbrodnie w Buczy i Irpieniu, a także ofiary walk w Mariupolu.

„To, co dzieje się na Ukrainie, oznacza powrót przeklętych ideologii. Ironia tej historii polega na tym, że Putin zbudował nowy rosyjski imperializm w oparciu o mit zwycięstwa nad nazizmem, a jego propaganda opisuje agresję na Ukrainę jako operację “denazyfikacji” kraju”” – napisał Morawiecki. Podkreślił, że Putin nie jest ani Hitlerem, ani Stalinem. Twierdził jednak, że obecny rosyjski przywódca jest bardziej niebezpieczny zarówno od wodza III Rzeszy, jak i przywódcy ZSRR, jednych z największych zbrodniarzy w historii. Uzasadniał to to, że Putin „nie tylko dysponuje bardziej śmiercionośną bronią, ale ma też w zasięgu ręki nowe media, by szerzyć swoją propagandę”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

„Putinowska ideologia “Russkiego Miru” jest odpowiednikiem XX-wiecznego komunizmu i nazizmu. Jest to ideologia, za pomocą której Rosja uzasadnia wydumane prawa i przywileje dla swojego kraju. Jest ona również podstawą opowieści o “szczególnej misji historycznej” narodu rosyjskiego. W imię tej ideologii Mariupol i dziesiątki ukraińskich miast zrównano z ziemią, ponieważ wysłała ona rosyjskich żołnierzy na wojnę, przekonywała ich o ich wyższości i zachęcała do popełniania nieludzkich zbrodni wojennych – mordowania, gwałcenia i torturowania niewinnych cywilów. Wiemy też, że ta ideologia prowadzi do przymusowego przesiedlania Ukraińców w głąb terytorium Rosji” – napisał polski premier.

„Nie możemy mieć żadnych złudzeń. To nie jest szaleństwo, ale przemyślana strategia, która już otworzyła bramy do ludobójstwa. “Russkij Mir” to rak, który trawi nie tylko większość rosyjskiego społeczeństwa, ale stanowi śmiertelne zagrożenie dla całej Europy. Dlatego nie wystarczy wspierać Ukrainę w jej militarnej walce z Rosją. Musimy całkowicie wykorzenić tę nową, potworną ideologię” – przekonywał szef polskiego rządu.

Podkreślił też, że tak jak po II wojnie światowej Niemcy zostały poddane denazyfikacji, tak dziś jedyną szansą dla Rosji i cywilizowanego świata jest „deputinizacja”. Dodał, że bez tego „stracimy nie tylko Ukrainę, ale także naszą duszę, wolność i suwerenność”, gdyż, jak twierdzi Morawiecki, „Rosja nie zatrzyma się na Kijowie”, bo „wyruszyła w długi marsz na Zachód”.

Czytaj także: Wiceprzewodniczący Dumy: Zatrzymamy się na granicy z Polską

Interia.pl / Wprost.pl / Facebook / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Czeslaw
    Czeslaw :

    „ To nie tylko jego osobisty wstyd, jego zdrada pamięci o tysiącach Polaków eksterminowanych przez Hitlera i Banderę, a także tysiącach Polaków uratowanych przez sowieckiego żołnierza. To zbrodnia” – powiedziała wiceszefowa Dumy. Ale zapomniało się jej dodać o eksterminacji Polaków przez Stalina