Izraelski atak na konwój z pomocą humanitarną organizacji World Central Kitchen, w którym zginął Polak, wywołał powszechne oburzenie. Niemiecka prasa zastanawia się, “jak powstrzymać izraelskiego premiera”.

Dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung przywołuje poniedziałkowy izraelski atak na konwój organizacji World Central Kitchen, w którym zginęło 7 wolontariuszy, w tym Polak. FAZ pisze, że oburzenie z tego powodu jest “słuszne i ważne”. “Jednak cierpienia, na które codziennie narażeni są Palestyńczycy w Strefie Gazy, nie mogą zostać zepchnięte przez to na dalszy plan. Ponad 32 tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci zginęło tam od października” – czytamy.

“Prawo Izraela do obrony jest niepodważalne, ale nie za wszelką cenę. Z uwagi na katastrofalne rozmiary tego konfliktu (…) należy poważnie porozmawiać (…), jak powstrzymać izraelskiego premiera i jego nienasycone dążenie do utrzymania władzy. Netanjahu pokazał więcej niż wyraźnie, że nie reaguje na same słowa ostrzeżenia” – komentuje FAZ.

Dziennik Rhein-Neckar-Zeitung zwraca z kolei uwagę, że “Benjamin Netanjahu codziennie powoduje niewinną śmierć w bitwie, której Izrael nie może wygrać, dopóki celem wojny jest zniszczenie Hamasu”. “Ich śmierć zostanie zbadana. Ale czy to wystarczy, by Netanjahu zmienił zdanie? Ostatecznie będzie to zależeć od tego, jak duży nacisk na Netanjahu wywrze prezydent USA Joe Biden. Miejmy nadzieję, że bardzo duży” – kontynuuje medium.

Informacje ze źródeł izraelskich, opublikowane przez „Haaretz” potwierdzają, że atak na konwój humanitarny w Strefie Gazy, w którym zginął polski wolontariusz, został przeprowadzony z premedytacją, a decyzję podjął oddział pilnujący trasy transportu. Izraelscy żołnierze rzekomo widzieli uzbrojoną postać na samochodzie, który wcześniej jechał wraz z konwojem.

Czytaj więcej: Dr Szewko: atak na konwój humanitarny w Strefie Gazy był przeprowadzony z premedytacją

W poniedziałkowym izraelskim ataku w Strefie Gazy zginęło 7 pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym Polak. Izraelski pocisk trafił w samochód pracowników WCK tuż po tym, jak pojazd przekroczył granicę północnej Strefy Gazy. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać ciała pięciu zmarłych osób, leżące w szpitalu Al-Aksa w mieście Dajr al-Balah w centrum Strefy Gazy.

WCK, której siedziba znajduje się w USA, zawiesiła działalność w Strefie Gazy po śmierci wolontariuszy. Siły obronne Izraela (IDF) wzięły odpowiedzialność za atak na konwój.

Przeczytaj: Bosak napisał o izraelskich „zbrodniach wojennych”. Ambasador Izraela: antysemici zawsze pozostaną antysemitami

Czytaj także: Duda o zabiciu Polaka przez izraelską armię: „tragedia, która musi zostać wyjaśniona”

dw.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply