Poroszenko amerykańską wtyczką?

Insider – człowiek wtajemniczony, zaufany, czyli po prostu zwykła wtyczka. “Our Ukraine insider” – takim mianem amerykańscy dyplomaci określali w swojej tajnej korespondencji obecnego prezydenta Ukrainy – Petra Poroszenkę, wynika z dokumentów opublikowanych na WikiLeaks, będących zarazem niezwykle ciekawym opisem zakulisowych, ukraińskich rozgrywek politycznych.

Tarcia na linii Tymoszenko-Juszczenko, nieoficjalne próby negocjacji z Janukowyczem, próby stworzenia kolejnych koalicji, ustalenia granic wpływów w Kijowie, nieudane próby „zmiękczania” Tymoszenko, o której Turczynow wprost mówi, że „nie jest warta zaufania”.

W tym wszystkim palce macza „insider”, wtyczka, bo tak nazywany jest według dokumentów Petro Poroszenko, który w rozmowach z amerykańskim ambasadorem w szczegółach miał zdawać raporty z wszelkich swoich politycznych działań. O ile do tego rodzaju oskarżeń zawsze należy podchodzić z dystansem, o tyle szczegóły rozmów, które zawarte są w raportach, mogą dawać wiele powodów do dłuższego zastanowienia się nad Poroszenką i spojrzenia w inny sposób na prowadzoną przez niego politykę zagraniczną.

Amerykańskie dokumenty pochodzą z roku 2006.

Kresowiak/Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply