Polskie narzędzie badawcze poleci na Marsa w ramach misji NASA InSight

Polscy inżynierowie z firmy Astronika dostarczą urządzenie, które będzie miało za zadanie zagłębiania się 5 m pod pod powierzchnię Marsa. Kret HP3 będzie pierwszym kompletnym systemem dostarczonym na tego typu misję przez firmę z Polski.

W ramach misji InSight (Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport) w kierunku Marsa wysłany zostanie bezzałogowy lądownik, mający dokonać badań geofizycznych planety. Czas trwania misji szacowany jest na dwa ziemskie lata. Pierwotnie sonda miała wystartować w marcu 2016 roku, start został jednak odwołany w grudniu 2015 roku, z powodów technicznych. Kolejne “okno startowe” związane z korzystnym układem wzajemnego położenia Ziemi i Marsa to maj 2018 roku i wtedy to sonda najprawdopodobniej zostanie wystrzelona.

HP3 (Heat Flow and Physical Properties Package) jest próbnikiem mającym zmierzyć strumień ciepła z wnętrza planety. Zostanie on wprowadzony na głębokość 5 m w grunt marsjański. Polskie urządzenie będzie jednym z trzech głównych urządzeń pomiarowych, które trafią na Czerwoną Planetę w ramach misji InSight.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef ARP: Polska może stać się liderem w przemyśle kosmicznym i robotyce

Polski projekt trafi na sondę marsjańską dzięki wyborowi Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR), odpowiedzialnej przed NASA za wykonanie urządzenia HP3. DLR poprosiło Astronikę o wykonanie urządzenia jeszcze przed pierwszym planowym startem misji. Kret wygrał z niemieckimi konkurencyjnymi urządzeniami, pokonał je w testach porównawczych. Finansowanie całkowicie pochodzi z kontraktów Niemieckiej Agencji Kosmicznej. Jest to kwota 600-700 tys. euro – powiedział dr Jerzy Grygorczuk, wiceprezes firmy Astroniki.

Chociaż głównym wykonawcą penetratora była polska firma Astronika, to procesie produkcyjnym udział wzięli, m.in. Centrum Badań Kosmicznych PAN, Instytut Lotnictwa Instytut Spawalnictwa, Politechnika Łódzka i Politechnika Warszawska.

kresy.pl / astronika.pl / tvp.info