Nasz kraj miał dostarczyć Słowacji Rosomaki, na bazie których Słowacy chcieli stworzyć swoje pojazdy Scipio. Dwa lata temu podpisano list intencyjny.

Obecnie słowackie media wskazują, że transportery opancerzone, mogą zostać kupione od Finów. Słowackie dziennik “Dennik N” twierdzi, że ministerstwo obrony przedstawiło już dokumenty do zatwierdzenia na posiedzeniu rządu. Pozostał on tajny, więc informacja nie trafiła do publicznego obiegu.

Ministerstwo w dokumencie zarekomendowało kupno 81 transporterów opancerzonych AMV od fińskiej firmy Patria. – Ministerialny przegląd decyzji może jeszcze zaowocować jakimiś zmianami. Nie będziemy więc komentować tej sprawy, ponieważ może to nie być ostateczna decyzja – oświadczyła rzeczniczka słowackiego ministerstwa Danka Capakova.

Jeszcze w 2016 roku ówczesny rzecznik polskiego resortu obrony Bartłomiej Misiewicz twierdził, że Rosomaki zostaną sprzedane Słowacji, a rozmowy w tej sprawie trwają Dodawał, że miało to być przedmiotem dyskusji między ministrami obrony Polski i Słowacji podczas zeszłorocznego szczytu NATO w Warszawie. Jednak temat nie był poruszany od tamtego czasu.

Możliwa polsko-słowacka umowa nigdy nie została sprecyzowana. Słowacy chcieli kupić nie gotowe Rosomaki, ale same podwozia bez uzbrojenia. Na Słowacji lokalne firmy miały instalować na nich bezzałogowe wieże Turra 30. Istniał nawet prototyp takiej maszyny nazwany Scipio. Był on testowany i pokazany podczas targów zbrojeniowych.

ZOBACZ TAKŻE: Media: Słowacja rezygnuje z zakupu polskich Rosomaków

Zdaniem komentatorów umowa mogłaby się stać wielkim osiągnięciem, a także jednym z rzadkich przykładów na poważniejszą współpracę zbrojeniową państw grupy Wyszehradzkiej. Byłaby ważna także dla polskiego eksportu uzbrojenia. Rosomaki od lat są nazywano potencjalnym hitem eksportowym, jednak nie doszło do realnych zamówień.

Właściwie już w 2015 roku wiedzieliśmy, że z tej umowy z Polską to nic nie będzie – tłumaczy Vladimi Snidl, słowacki dziennikarz, który opisał w “Dennik N” zainteresowanie ministerstwa fińskimi pojazdami. Jego zdaniem Polacy nie chcieli zrekompensować Słowakom zamówienia na Rosomaki zamówieniami w słowackim przemyśle zbrojeniowym.

Polacy musieliby zatrudnić słowackie firmy do modernizacji wykorzystywanych przez polskie wojsko armatohaubic Dana. Był to niezbędny warunek, który stawiał premier Fico. Obiecywał on powiem, że umowa z Polakami da istotne zamówienia słowackiemu przemysłowi. No ale już latem 2015 roku wiedzieliśmy, że polski MON tego nie zrobi i woli ewentualną modernizację przeprowadzać z własnym przemysłem – tłumaczy dziennikarz.

Kresy.pl / tvn24.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Po słowackich działach czołgowych dla twardych to zlecenie na modernizację widział bym sceptycznie. Podwozia Rosomaków praktycznie po kosztach i zlecenie dla słowackich firm,gdzie tu jest interes dla polskiej strony?