Prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w tradycyjnej, największej manifestacji z okazji Dnia Niepodległości Polski organizowanej przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny.

O tym, że prezydent Duda nie weźmie udziału w organizowanym corocznie przez narodowców Marszu Niepodległości poinformował jego rzecznik Błażej Spychalski. “Zdecydował napięty kalendarz” – Spychalski tłumaczył dziennikarzowi RMF FM. Co ciekawe jeszcze w piątek w dzienniku “Rzeczpospolita” ukazała się wypowiedź prezydenta zapraszającego do uczestnictwa w Marszu – “Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości, i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem. Można się nie gryźć”.

Do odmowy prezydenta uczestnictwa w Marszu Niepodległości szybko odniósł się na Twitterze redaktor naczelny portalu TVP Info Samuel Pereira. Obciążył on narodowców odpowiedzialnością za odmowę prezydenta Dudy, kierując zarzuty pod adresem prezesa Ruchu Narodowego Roberta Winnickiego i wiceprezesa RN Krzysztofa Bosaka.

 

Na zarzuty Pereiry odpowiedział krótko Krzysztof Bosak określając je jako kłamliwe. Słowa Bosaka potwierdził Robert Bąkiewicz – przewodniczący organizacji formalnie organizującego manifestację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Opisał on na Twitterze jak wysocy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości rozmawiali z narodowcami o organizacji Marszu. Podkreślił, że Winnicki i Bosak nie brali udziału w tych rozmowach. Sam Bosak zaznaczył, że w skład Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości nie wchodzi już od 2016 r.

 

Wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz zapewnił, że zaproszenie dla prezydenta jest aktualne oraz ujawnił, że narodowcy byli gotowi pozwolić by prezydent otworzył manifestację swoim przemówieniem. Mówiąc o rozmowach z politykami PiS napisał na Twitterze:

 

“Jesteśmy zaskoczeni tą odmową, która została upubliczniona w mediach. My takiej decyzji nie otrzymaliśmy na żadnym etapie rozmów” – powiedział naszemu portalowi Tumanowicz – “Nasze zaproszenie jest o tyle aktualne, że 11 listopada w setną rocznicę odzyskania niepodległości wyrażamy takie oczekiwanie, iż jednak będzie to świąteczny, wyjątkowy Marsz Niepodległości. I chcemy by mimo tego, że organizują go jak zawsze środowiska narodowe, wzięli w nim udział wszyscy Polacy, także głowa państwa”. Jednocześnie wiceprezes stowarzyszenia organizującego manifestację podkreślił, że odmowa prezydenta w niczym nie przeszkodzi w organizacji i przeprowadzeniu Marszu. Tumanowicz ocenił, że organizacja manifestacji, w związku z obowiązywaniem już przepisów ustawowych o imprezach cyklicznych, jest sprawniejsza niż w poprzednich latach.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Tumanowicz nie ograniczył się do przytoczenia oficjalnego wytłumaczenia odmowy prezydenta udziału w Marszu Niepodległości zaprezentowanego przez prezydenckiego rzecznika nie chcąc spekulować o innych przyczynach. Mówiąc o rozmowach z politykami PiS Tumanowicz stwierdził – “My nie stawialiśmy żadnych żądań”. Mimo to “nie było żadnych wiążących ustaleń” a same rozmowy “były ogólnym wyrażeniem swoich dobrych intencji”. Tumanowicz nie chciał ujawnić z której strony wyszła inicjatywa tych rozmów. Jak dodał – “prezydenta zapraszaliśmy także w latach ubiegłych […] pomysł wyszedł z naszego środowiska”. Przypomniał przy tym, że Andrzej Duda nie zaprosił narodowców do Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości.

rmf24.pl/fakty.tvn24.pl/twitter.com/kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Prezydent RP nie potrafi wznieść się nad podziały,tylko rżnie Greka i głupa zgrywa,że o Marszu Niepodległości wcześniej nic nie wiedział.Na żydowską chanukę to w podskokach biega,zaś polskich patriotów zwyczajnie olewa.Aj waj byłoby bardzo żle gdyby PAD Róży Thun nie poparł.PiS-owi Marsz Niepodległości też nie na rękę,patriotów udają a tu taka konkurencja.Ten Marsz Niepodległości oprócz dumy z 100-ej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości winien być również sprzeciwem dla dzisiejszego w Polsce politycznego skundlenia.Parafrazując Gałczyńskiego,politycznym pętakom przed Marszem Niepodległości portki się trzęsą,zaś patriotom skrzydła rosną.

  2. Yogi
    Yogi :

    El presidente najpierw mówi, żeby się nie gryźć, a potem strzela focha. A może odpowiedni ludzie (niekoniecznie polskojęzyczni) przygotowali coś na to święto i pan prezydent boi się, że gdy weźmie udział w marszu, to nie będzie się już mógł odciąć i potępić tych wstrętnych neonazistów.
    A tak w ogóle warto by sprawdzić, czy policjanci w polskich mundurach pilnujący porządku w czasie MN mówią po polsku.

  3. jwu
    jwu :

    Myślę ,że towarzystwo mu przeszkadza ? Nie jest przyzwyczajony do świętowania w gronie narodowców i kresowiaków.To wszystko się zmieni (tak sądzę) ,gdy przybliży się termin reelekcji ? Wtedy z portretem Dmowskiego przemaszeruje od początku do końca,a kresowiakom zorganizuje takie obchody (krwawej niedzieli) jakich dotychczas nie mieli.

  4. Kojoto
    Kojoto :

    Władze RN pokazują o wielewyższy poziom norm politycznych niż kacykowie z nadania obcych służb (liderzy POPIS SLD etc). Dobrze, że Duda nie idzie – jeśli jeszcze jest szansa na odzyskanie Polski, to tym szybciej sie to stanie im PiS będzie jawniej pokzywał antypolskie zachowania.