MSZ zapewnia, że Szeremeta do Polski nie wjedzie, pomimo wpuszczenia go na terytorium Niemiec.
Polskie MSZ nie posiada wiedzy, z jakiego powodu Niemcy zezwoliły Swiatosławowi Szeremecie na wjechanie na teren Niemiec, pomimo wpisania go przez Polskę na listę osób, które nie mają wstępu do strefy Schengen. – wynika z wyjaśnień resortu dla Polskiej Agencji Prasowej. Jak podała PAP we wtorek, mogą to być m.in. względy humanitarne bądź ważny interes państwa.
Nie są nam znane przesłanki kierujące konsulem RFN, który taką wizę wydał ukraińskiemu urzędnikowi, odpowiedzialnemu za zablokowanie poszukiwań i ekshumacji ciał polskich ofiar wojen i prześladowań na terytorium Ukrainy oraz bezpośrednio zaangażowanemu w upamiętnianie formacji zbrojnych kolaborujących z III Rzeszą. – napisało MSZ.
Jak wyjaśnił resort dyplomacji, pomimo zakazu, każde z państw strefy Schengen może wydać tzw. wizę Schengen o ograniczonej właściwości terytorialnej, na przykład w razie gdy wymaga tego interes państwa, lub względy humanitarne. MSZ podkreśliło jednak, że zakaz wjazdu dla Szeremety do Polski wciąż obowiązuje.
Przypomnijmy, że Minister Spraw Zagranicznych wydał Urzędowi do Spraw Cudzoziemców polecenie wpisania ukraińskiego urzędnika na listę osób niepożądanych na terytorium Polski, ponieważ to właśnie Szeremeta wydał latem tego roku decyzję zakazującą ukraińskiej firmie prac ekshumacyjnych w Kostiuchnówce z przedstawicielami polskiego IPN w odwecie za rozebranie nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach. W styczniu tego roku Światosław Szeremeta wypominał władzom Polski nieodnawianie zniszczonych pomników UPA na terytorium naszego kraju.
W poniedziałek Szeremeta wylądował na terytorium Niemiec. Oznacza to, że państwo to zignorowało decyzję polskiej Straży Granicznej i wydało mu jednokrotną wizę.
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY: Szeremeta groził likwidacją “nielegalnych polskich upamiętnień na Ukrainie
Kresy.pl / DGP/PAP
Oczami wyobraźni, widzę protesty i bicie piany strony niemieckiej,gdyby to Polska wystawiła wizę osobie ,która w Niemczech jest presoną non grata.Wszystko odbyło się w myśl starego powiedzenia :co wolno wojewodzie ,to nie tobie smrodzie.Teraz widzimy my ,a przede wszystkim Ukraińcy, jakie Polska zajmuje miejsce w unijnym szyku? I dlatego nie liczmy na okazywanie więcej szacunku Polsce przez stronę banderowską.
taka ciekawostka:
Fejsbuk zablokował możliwość udostępniania tego artykułu.
Wrzuciłem link do niego na jedną z grup i po kilku dniach post został skasowany, a ja dostałem upomnienie od jednego z członków grupy żeby nie wrzucać artykułów o konopiach. Bardzo możliwy jakiś atak hakerski.
To mój sygnał także dla Kresy.pl