W dniu matur z języka polskiego do 122 szkół w Polsce trafiły fałszywe powiadomienia o podłożeniu ładunków wybuchowych. W 57 szkołach spowodowało to opóźnienie egzaminu, a w jednej ze szkół – przerwanie. – podaje RMF FM.

Maile z informacjami o podłożeniu ładunków wybuchowych dotarły w poniedziałek do szkół w województwach łódzkim, świętokrzyskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim, śląskim i pomorskim. Centralna Komisja Egzaminacyjna była ostrzeżona przez policję o możliwym nadejściu takich powiadomień już w ubiegłym tygodniu, w związku z czym szkoły otrzymały pismo ze wskazówkami, jak mają się w tej sytuacji zachować. Według CBŚP nadawcy maili mogli posługiwać się sformułowaniem “za chwilę detonacja, eksplozja, zasobnik z gazem bojowym fosgen, bomba, ratujcie się zginą ludzie”.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik poinformował, że żaden sygnał nie został zignorowany i w szkołach przeprowadzono kontrole pirotechniczne. W żadnym przypadku doniesienie nie potwierdziło się.

W 61 szkołach kontrole udało się przeprowadzić przed rozpoczęciem egzaminu o godzinie 9. i matury rozpoczęły się w nich zgodnie z planem. W 57 szkołach egzamin rozpoczął się z opóźnieniem. Maturzyści mieli 170 minut na rozwiązywanie zadań. Jedyną szkołą, w której egzamin przerwano, było Autorskie Liceum Artystyczne i Akademickie we Wrocławiu. Przerwany egzamin został przeniesiony na czerwiec.

Według Antoniego Rzeczkowskiego z Komendy Głównej Policji trwa ustalanie tożsamości osób, które stoją za fałszywymi alarmami bombowymi w szkołach.

CZYTAJ TAKŻE: Strajk nauczycieli zawieszony do września

Kresy.pl / RMF FM

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply