Wicepremier Gliński nie ma nic przeciwko zburzeniu Pałacu Kultury i Nauki

W wywiadzie dla radia RMF FM, wicepremier Piotr Gliński wypowiadał się między innymi na temat planów co do obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Prowadzący rozmowę dziennikarz zapytał ministra kultury i dziedzictwa narodowego o to jak zapatruje się na ideę zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. “Ja się akurat tym nie zajmuje. Ja się staram budować. Na przykład w okolicy Pałacu Kultury jest bardzo ciekawa działka z budynkiem szpitala, który w czasie getta był też używamy jako szpital. Chcemy to kupić i przeznaczyć na budowę muzeum getta warszawskiego” – odpowiedział Gliński, dodał jednak, że “Ja nie mam nic przeciwko. Tylko musielibyśmy szybko tam zbudować coś sensownego”.

Gliński wzywał też prezydenta Andrzeja Dudę do faktycznego stworzenia konkurencji dla organizowanego przez narodowców Marszu Niepodległości. Prezydent miałby, według Glińskiego, zorganizować 11 listopada 2018 roku “wspólny polski, piękny Marsz Niepodległości, gdzie będziemy mogli się cieszyć z tego, że mamy wolną ojczyznę i jesteśmy wspólnotą polityczną” – jak charakteryzował swoją ideę – “Myślę, że pan prezydent tak powinien zrobić na 100-lecie niepodległości”.

Odnosząc się krytyki pod adresem Marszu Niepodległości, wicepremier starał się ją tonować, zauważając jednak, że pojawił się “ten nieszczęsny transparent o białej sile, czy białej Europie”. Uznał jednak, że “mamy problem z grupkami ekstremalnymi, z radykałami, którzy, jak pan wie, na szczęście w Polsce nie odgrywają żadnej roli politycznej”.

Czytaj także: Tusk atakuje Marsz Niepodległości

wiadomosci.dziennik.pl/kresy.pl