Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skrytykował wypowiedź eurodeputowanej ze swojej koalicji, która sugerowała, że polscy leśnicy mogli w tajemnicy grzebać migrantów zmarłych w czasie przekraczania granicy z Białorusią.

Trzaskowski wystąpił w poniedziałkowym programie “Gość Wydarzeń” telewizji Polsat. Został w nim poproszony o komentarz do wypowiedzi deputowanej Parlamentu Europejskiej Janiny Ochojskiej, która twierdziła, iż przy granicy Polski z Białorusią może znajdować się masowy grób nielegalnych migrantów, którzy zmarli w czasie przekraczania granicy na skutek cięzki warunków pogodowych i braku zaopatrzenia. “Nie powinno się takich rzeczy mówić, jeśli nie są one potwierdzone” – powiedział prezydent Warszawy i prominentny polityk PO.

Trzaskowski uznał, że “tej sprawie towarzyszy wiele emocji” dlatego, “powinno się od tak ostrych emocji stronić, bo to powoduje kolejne podziały. Będzie to pewnie wykorzystywane przeciwko Janinie Ochojskiej. Radziłbym powściągliwość”. Jednak
“niesłychanie ostrą i dzielącą” reotrykę liberalny polityk dostrzegł także po stronie Prawa i Sprawiedliwości.

“PiS tylko na to czeka. Tutaj apel do wszystkich polityków opozycji. Kiedy się stawia tego typu ostre oskarżenia, to one muszą być potwierdzone. Jeżeli nie są, to po pierwsze, robi się krzywdę tym ludziom, o których się mówi, a po drugie, zawsze będzie taka reakcja PiS i będziemy mieli jeszcze głębszy rów między nami, a tego należy unikać” – podsumował Trzaskowski.

“Do tej pory kampania skupiała się na polaryzacji. PiS celuje w to, żeby dzielić i przez cały czas mówić o różnicach” – ocenił Trzaskowksi, jednocześnie twierdzący, że kampania jego Koalicji Obywatelskiej jest “coraz bardziej pozytywna”.

Jak zrelacjonował nasz portal Ochojska w piątkowym wywiadzie dla radia TOK FM powiedziała – „Myślę, że ofiar tej granicy jest o wiele więcej. One albo są w jakimś zbiorowym grobie… bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie, kiedy dostęp do granicy był zamknięty, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było dowodów”. Polityk PO mówiła „o prawie 300 osobach, które zaginęły”.

„Przypuszczam, że w lesie są jeszcze ciała, ale być może część z nich została po prostu uprzątnięta” – mówiła Ochojska sugerując, że to leśnicy „sprzątają” ciała migrantów z lasów – „Dlaczego tak sądzę? Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano”.

Rzecznika Lasów Państowych Michała Gzowskiego zapowiedział zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Ochojską przestępstwa zniesławienia pracowników jego instytucji, jak opisaliśmy to już na naszym portalu. Jednak minsiter sprawiedliwości Zbigniew Ziorbo polecił wszczęcie postępowania karnego z urzędu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W lecie 2021 roku polska granica z Białousią stała się celem szybko rosnącej presji nielegalnych migrantów przybywających z Azji i Afryki, głównie z Bliskiego Wschodu. Porobnie była granicy Litwy i Łotwy. Wielokrotnie potwierdziło się, że migrantów wspierają, a czasami nawet zmuszają do przekraczania granicy służby Białorusi. Stymulowany przez nie kryzys migracyjny nastąpił w warunkach znacznego pogorszenia relacji między Warszawą i Mińską, po tym, gdy Polska poparła masowe protesty obywateli Białorusi przeciwko jej przywódcy Aleksandrowi Łukaszence z 2020 r.

Polska zareagowała na kryzys budową zapory granicznej oraz zaostrzeniem procedur, w tym egzekwowaniem odpychania nielegalnych migrantów z granicy w miejscach poza przejściami granicznymi, czy też zamykaniem przejścia w Kuźnizy Białostockiej, po zamieszkach jakie urządzili pod nim nielegalni migranci, przy wsparciu białoruskich służb.

polsatnews.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply