Baszir Nurzaj, były wysoki rangą funkcjonariusz władz talibów, który spędził około 20 lat w amerykańskim obozie, wyszedł na wolność.

Nurzaj został zwolniony przez władze USA w zamian za uwolnienie przez talibów amerykańskiego inżyniera Marka Frerichsa. Poinformował o tym portal Fergana za afgańskim kanałem telewizyjnym TOLOnews. Nurzai przybył w poniedziałek do Kabulu.

Przemawiając po przybyciu do stolicy Afganistanu, Nurzaj powiedział, że jego wymiana na obywatela amerykańskiego Frerichsa „pomoże rozwiązać problemy między Afganistanem a Stanami Zjednoczonymi”.

Nurzaj był urzędnikiem talibańskim w latach 1996-2001, kiedy talibowie po raz pierwszy sprawowali władzę w Afganistanie i kierował ich władzami Kandaharze pod nieobecność przywódcy mułły Omara, po inwazji USA w 2001 roku.

W 2001 roku został zwerbowany przez Amerykanów, po czym jako agent przekazał Stanom Zjednoczonym broń talibów, w tym ręczne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych MANPADS, których poszukiwał Waszyngton.

W 2005 r. Nurzaj został oskarżony o próbę przemytu do Stanów Zjednoczonych heroiny o wartości 50 milionów dolarów. Przybył do Nowego Jorku na proces, został aresztowany i skazany na dożywocie. Nurzaj odbywał karę w obozie Guantanamo, gdzie przebywają też internowani podejrzewani przez amerykańskie służby o terroryzm.

Inżynier Mark Frerichs został porwany przez talibów w prowincji Chost w styczniu 2020 roku. FBI i Departament Stanu ogłosiły nagrodę w wysokości odpowiednio miliona i 5 milionów dolarów za informacje o jego miejscu pobytu. Frerichs jest byłym nurkiem marynarki wojennej USA i przez ostatnie dziesięć lat pracował jako inżynier-konsultant w strefach konfliktów, takich jak Irak i Sudan.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Afganistan jest znów rządzony przez talibów od czasu zajęcia Kabulu przez talibów w 2021 r. i proklamowania w nim Islamskiego Emiratu, któremu towarzyszyła chaotyczna ewakuacja Amerykanów.

Czytaj także: Rok rządów talibanu, czyli jak upadł amerykański projekt

fergana.news/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply