Australia i Nowa Zelandia nałożyły nowe sankcje na Rosję i jej sojuszników przy oakzji trzeciej rocznicy rozpoczęcia przez Moskwę inwazji na Ukrainę.
Dwa państwa południowej półkuli, które w ramach związków w USA i Unią Europejską w 2022 r. również przyjęły ostry antyrosyjskich kurs w swojej polityce zagranicznej, postanowiły pójść w ślady tej ostatniej. UE także zdecydowała się w poniedziałek na znaczne rozszerzenie wymierzonych w Rosję i jej kooperantów.
Jak podał portal Svoboda.org władze Australii dodały do „czarnej listy” wiceministrów obrony Rosji Annę Ciwilewą, Pawła Fradkowa, Wiktora Goriemykina i Andrieja Bułygę. Sankcjami objęci zostali również sekretarz Rady Państwa Federacji Rosyjskiej Aleksiej Diumin i doradca prezydenta Rosji Władimir Miedinski.
Łącznie sankcje personalne nałożono na 70 obywateli Rosji i 79 rosyjskich struktur, w tym Rossotrudniczestwo, Rossgwardię i szereg przedsiębiorstw wojskowych.
Na zaktualizowanej „czarnej liście” znaleźli się również wysocy rangą urzędnicy Komitetu Przemysłu Wojennego Białorusi i sił zbrojnych Korei Północnej.
Nowa Zelandia z kolei ogłosiła sankcje wobec 52 obywateli i podmiotów rosyjskich. Na liście zaktualizowanej 21 lutego znalazły się m.in. matka przywódcy Czeczenii Ajmani Kadyrowa, która kieruje Fundacją Achmata Kadyrowa, kilku pilotów rosyjskiego lotnictwa strategicznego, spółka gazowa Novatek, Wektor
Na „czarnej liście” Nowej Zelandii znalazło się również kilku północnokoreańskich urzędników wojskowych, powiązanych z wysłaniem wojsk tego kraju na terytorium Rosji w celu wzięcia udziału w inwazji na Ukrainę.
svoboda.org/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!