Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że konsolidacja z Suwerenną Polską to sygnał dla społeczeństwa, że polski obóz patriotyczny się jednoczy. Liderzy obu ugrupowań podpisali 10-punktową deklarację ideową.

W sobotę w Przysusze odbył się kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Celem było połączenie z Suwerenną Polską, zmiana statutu i powołanie Komitetu Wykonawczego, a także dokonanie zmian w strukturze okręgowej partii.

Według relacji medialnych, na zakończenie otwartej części kongresu prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz p.o. prezesa Suwerennej Polski Patryk Jaki podpisali 10-punktową deklarację ideową w związku z połączeniem ugrupowań. Zobowiązali się do pracy nad nową konstytucją, która przywróci ład ustrojowy w Polsce, a także do asertywnej polityki wobec UE, “a w przypadku wychodzenia poza prawo i traktaty – obrony polskiej suwerenności”.

 

Punkt trzeci zakłada, że w przypadku przyjęcia w Unii Europejskiej nowej wersji traktatów zostanie zorganizowane ogólnopolskie referendum i aktywna kampania przeciwko jego wdrożeniu w Polskie.

Dodatkowo, liderzy zobowiązali się do kontynuowania programów społecznych, odrzucenia Zielonego Ładu, przywrócenia “pełnej wolności w Polsce, w szczególności wolności słowa, samochodu, mieszkania czy źródeł ogrzewania”. W punkcie siódmym zobowiązali się do obrony złotówki i walki z zakazem używania gotówki.

Liderzy obu partii zobowiązali się do odrzucenia ideologii gender, obrony tradycyjnych wartości i rodziny. W deklaracji zobowiązali się do budowy dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi i „suwerenności strategicznej Międzymorza z fundamentalną rolą Polski”. Dodatkowo, ostatni punkt to zobowiązanie „do stanowczego rozliczenia ekipy Tuska”.

„Idziemy jedną drogą. Mamy wspólne cele i to co było – chociaż było różnie – nie może się w tej chwili liczyć. Liczy się zwycięstwo” – podkreślił po podpisaniu deklaracji Jarosław Kaczyński. Wcześniej szef PiS ocenił, że Polska stoi przed bardzo niezwykłymi wyzwaniami, a PiS jest jedyną siłą, która ma możliwość, by Polskę przed tym wszystkim obronić. Zaznaczył, że konsolidacja z Suwerenną Polską „to sygnał dla społeczeństwa, że polski obóz patriotyczny się jednoczy”.

Przeczytaj: Kaczyński: Jesteśmy elitą naszej partii i co za tym idzie, elitą narodu

Kaczyński mówił też, że przed polityka PiS czekają dwa zadania” zebranie pół miliona podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie paktu migracyjnego oraz zwycięstwo w nadchodzących wyborach prezydenckich. Zapowiedział, że pod koniec czerwca zostanie ogłoszony nowy program jego partii. Podkreślał konieczność powrotu do „polityki rozwoju”, jak również „do praworządności” i „do demokracji”. W kontekście rządów Donalda Tuska oświadczył, że obszary te zostały zaatakowane, podobnie jak sfera praw obywatelskich i praw człowieka, a także prawa pracownicze i „instytucje, które tworzą w Polsce (…) pewną równowagę polityczną”. Kaczyński wśród “zaatakowanych” obszarów wymieniał też pluralizm medialny, wolność słowa, oświatę, kulturę, Kościół, a także szanse rozwojowe, w tym finanse publiczne, a także polskie rolnictwo.

Ponadto, Kaczyński zapewniał, że PiS jest i będzie sojusznikiem Ukrainy. Zaznaczył jednak, że nie musi to być „kosztem istnienia całych, wielkich dziedzin naszej gospodarki, naszego życia społecznego”. Sprecyzował, że musi być chronione polskie rolnictwo, bo inaczej nie wytrzyma konkurencji z rolnictwem ukraińskim.

Pełniący obowiązki prezesa Suwerennej Polski Patryk Jaki zobowiązał się walczyć przeciwko „zniewoleniu Donalda Tuska”.

„Nie możemy oddać Polski walkowerem, (…) po to jest to zjednoczenie” – powiedział. „Nasze środowisko, które ma tylu wspaniałych wojowników, dołącza i chce wziąć udział w tej najważniejszej walce o przyszłość Polski”.

„Jesteśmy spadkobiercami wspaniałej tradycji, wolności politycznej i religijnej, jakiej przez wieki nigdzie nie było. (…) Stworzyliśmy pierwszą konstytucję w Europie, czy wybitną deklarację wolności religijnej. Polska to jest coś wspaniałego… Dlaczego więc pozwalamy na to, aby depozytariuszem tej fantastycznej tradycji był ktoś, kto nawet nie ukrywa, że się nią brzydzi?” – podkreślił. Jaki zaapelował, by „odrzucić imperium zła i budować to, co zawsze – prawdziwą republikę”. Dodał, że inaczej alternatywą są „albo Niemcy, albo – w najlepszym wypadku – europejska biurokracja”.

PAP / Bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply