W Parlamencie Europejskim odbyła się gorąca debata. Spotkanie obfitowało w kontrowersyjne wypowiedzi. Deputowani rozważali kwestie związane z praworządnością w Polsce.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa (PAP) we wtorek późnym wieczorem na forum Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się debata na temat praworządności w Polsce. W zgromadzeniu brali także udział przedstawiciele Komisji Europejskiej oraz Rady UE. Wniosek o dołączenie tego punktu do sesji PE złożyła frakcja Odnowić Europę. Wnioskodawcy uzasadnili chęć przeprowadzenia rozmowy podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę noweli ustaw rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów w Polsce.

Mimo, że do wystąpienia zgłaszało się wielu chętnych, podczas debaty jedynie 30 deputowanych mogło zabrać głos. Było to spowodowane ograniczeniami czasowymi.

Zobacz także: Europarlament ponownie krytykuje Polskę – tym razem w sprawie edukacji seksualnej

Jak informuje agencja podobnie jak w poprzednich debatach, reformy wprowadzane przez PIS krytykowali przedstawiciele grup politycznych skupiających zdecydowaną większość europosłów: Europejskiej Partii Ludowej, Odnowić Europę, Socjaliści i Demokraci oraz Zieloni.

Wiceszefowa KE Viera Jourova zapewniała, że Komisja zamierza wypełniać rolę strażnika traktatu oraz stosować procedurę przeciwnaruszeniową ile razy pojawią się problemy ze zgodnością polskiego prawa z prawem UE. Jednak nie ogłosiła żadnego formalnego kroku w sprawie podpisanego przez prezydenta pod koniec stycznia prawa dotyczącego sędziów. Zaznaczyła jednak, że ustawa budzi szereg obaw.

Jak informuje PAP, była premier Beata Szydło (PIS) miała najdłuższe przemówienie. Wspomniała, że Parlament Europejski odmawia Polsce możliwości podejmowania suwerennych decyzji. “Zastanówcie się dlaczego Polska jest krytykowana za rozwiązania, które znacie z własnych krajów, dlaczego debatujecie nad kompetencjami, które traktaty unijne dały parlamentom narodowym, a nie nam tutaj” – mówiła podczas debaty.

W debatę po raz pierwszy włączył się także były premier Katalonii Carles Puigdemont. Ukrywa się on w Belgii przed wymiarem sprawiedliwości swojego kraju. “Jeśli jutro rano pojadę do Polski, to jestem pewien, że Polska będzie respektowała mój immunitet. Jeśli pojadę jutro do Hiszpanii, to władze Hiszpanii nie będą respektować mojego immunitetu” – stwierdził Puigdemont.

Większość eurodeputowanych odnosiło się jednak do aktualnej sytuacji w Polsce.

Agencja informuje także, że maltańska eurodeputowana EPL Roberta Metsola mówiła “Jesteśmy na ostatniej barykadzie. (…) Komisja Europejska musi wykorzystać wszelkie możliwe sposoby w celu natychmiastowego zastosowania środków tymczasowych, aby nie dopuścić do represji, aby bronić polskiego, europejskiego stylu życia. (…) Wprowadzenie ustawy kagańcowej oznacza, że Polska odchodzi od tych ideałów. W tej chwili wyciągamy rękę. Proszę, nie odwracajcie się plecami do Europy”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Negatywną opinię względem reform sądownictwa w Polsce wyraził także Słowak Michal Szimeczka. “Mamy różne przejęte instytucje, ale jeszcze nie całkowicie Sąd Najwyższy. Jeśli tak się stanie, to nie będzie już trójpodziału władzy. Nie chodzi o karanie Polski, ale aby prawa demokratyczne obywateli Europy były chronione” – stwierdził Szimeczka.

Jak informuje PAP w czasie debaty dało się słyszeć także głosy opozycji w Polsce. Zdaniem europosła Andrzeja Halickiego PIS po prostu gnębi sędziów. “Symbolem ostatnich dni w Polsce stał się nominat partyjny, rządowy, który podarł uchwałę, działając nie tylko niezgodnie z prawem, ale arogancko sugerując, że będzie bezkarny. Tak właśnie rząd chce traktować konstytucję, traktaty unijne, czy inne zobowiązania i na to nie może być zgody” – zaznaczył Halicki.

Kandydat lewicy na urząd Prezydenta RP Robert Biedroń stwierdził, że jest dumny z Polski, lecz wstydzi się ludzi “gorszych od komunistów”, jak to określił.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

“Jestem zdumiony tym, jak polscy eurodeputowani z lewej strony, czy ze środka sali odnoszą się do swojej własnej ojczyzny” – stwierdził europoseł niemieckiej AfD Maximilian Krah.

Zobacz także: Kto służył narodowi w Parlamencie Europejskim

Zdaniem chorwackiej eurodeputowanej EKR Ruzy Tomaszicz, Polska została wzięta na celownik, ponieważ chce zdemokratyzować swój system. Jej zdaniem unijna biurokracja nie rozumie krajów, które odziedziczyły w spadku po komunizmie niereformowany system sądowniczy.

Kończąc debatę unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders ostrzegł, że KE nie zawaha się użyć wobec Polski wszystkich dostępnych mechanizmów i środków, jeżeli uzna to za stosowne.

Zobacz także: Parlament Europejski uznał opozycjonistę za Prezydenta Wenezueli

www.pap.pl / kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Czeslaw
    Czeslaw :

    W Europie tak jak i w USA trwa wojna cywilizacyjna, tu nie liczą się argumenty, tu nie ma punktów wspólnych. Z jednej strony dekalog i patriotyzm a z drugiej strony marksizm kulturowy i międzynarodówka. To w imie tej obłednej idei marksizmu wymordowano miliony ludzi w Chinach, Kambodży, w Zwiazku Radzieckim itd. Cechą szczególną tej idei jest nienawiść do Kościoła Katolickiego a Polska jest postrzegana jako kraj katolicki. Już kilkanascie lat temu zablokowano wybór na Komisarza przedstawiciela Włoch bo oficjalnie przyznał się do katolicyzmu. Dlatego takie antykatolickie kraje (tzn.władze) jak Hiszpania czy Francja są traktowane ulgowo. Nawet Nobla odmówiono paieżowi Św.J.PII argumentując to tym ze jest duchownym religijnym ale Dalaj Lamie przyznano i jego religijność komisji noblowskiej nie przeszkadzała. Walka która się teraz toczy to walka o Europę o świat tak jak we wrześniu 1939 r. tylko innymi metodami nawet agresor jest prawie ten sam.