Partia Viktora Orbána – Fidesz może opuścić Europejską Partię Ludową. Węgrzy nie zgadzają się ze zmianą regulaminu jej frakcji w Parlamencie Europejskim.
List do szefa frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfreda Webera napisał sam Viktor Orbán. Odniósł się on do zmian jakie część deputowanych EPL chce wprowadzić w regulaminie frakcji. Zakładają one, że będzie można stosować frakcyjne kary dyscyplinarne nie tylko wobec poszczególnych członków parlamentu, ale dla całej reprezentacji danej partii narodowej. Zmiany są forsowane przez przeciwników węgierskiego Fideszu w ramach EPL. Frakcja ma zagłosować nad nimi w środę.
Węgrzy od lat są celem krytyki sporej części polityków EPL w tym szefa tej partii Donalda Tuska i wspomnianego Webera ze względu na sprzeciw premiera Węgier wobec liberalnych kryteriów ideologicznych. Dodatkowym elementem, który zaostrzył sytuację była ostra krytyka pod adresem Webera wygłoszona przez lidera deputowanych Fideszu w ramach EPL Támasa Deutscha. Sam Deutsch został zawieszony w prawach członka frakcji jeszcze w grudniu.
Propozycje zmian w regulaminie frakcji EPL węgierski premier ocenił jako „zmianę wewnętrznych przepisów w rekordowym tempie i z takim zamiarem, by ułatwić wykluczenie naszych przedstawicieli, albo jeśli te dążenia nie uzyskają poparcia niezbędnej większości – stworzyć sklecone naprędce i wątpliwe prawnie warunki wykluczenia z frakcji naszych pochodzących z wyborów przedstawicieli w Parlamencie Europejskim” – jego list zacytował portal wPolityce.
„Niniejszym informuję pana przewodniczącego frakcji, że jeśli kierownictwo i szefowie delegacji narodowych poddadzą pod głosowanie i przyjmą postanowienia przyjęte na spotkaniu 26 lutego, to Fidesz opuści frakcję.” – zadeklarował w swoim liście Orbán.
Czytaj także: Viktor Orban przyjął chińską szczepionkę na koronawirusa [+VIDEO]
wpolityce.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!