W rozmowie z korespondentem rosyjskiego państwowego radia Sputnik, Niesiołowski skrytykował działania podejmowane przez Macierewicza ws. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Przyrównał także nową komisję do tzw. komisji Burdenki, która miała udowodnić, że to Niemcy zamordowali polskich oficerów w Katyniu.

„Skutki będą raczej niewielkie, bo nikt Macierewicza na poważnie nie traktuje”– powiedział Niesiołowski zapytany o powołanie nowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pod auspicjami Antoniego Macierewicza. „Sprawa katastrofy lotniczej została wyjaśniona przez polską Komisję Jerzego Millera. Wyjaśniona całkowicie, przekonywująco. Nikt nie przedstawił nawet cienia argumentacji, że było inaczej”– twierdzi poseł PO.

„Macierewicz chce ze swojej absurdalnej tezy o wybuchu wyciągnąć wniosek, że może za to odpowiada Tusk, Komorowski i nie wiadomo, kto jeszcze. To jest proces polityczny”– mówi Niesiołowski dodając, że w tym celu „musiałby wprowadzić dyktaturę w Polsce”.

Niesiołowski skrytykował również kandydaturę doktora Kazimierza Nowaczyka na szefa komisji (prowadzący wywiad określił przy tym członków komisji Millera mianem wybitnych ekspertów). Jego zdaniem wysługuje się on szefowi MON, a nowi członkowie komisji „będą gotowi każdą brednię żyrować”.

Porównał również tę komisję do komisji Burdenki:

„Przypomnę to była kiedyś stalinowska komisja, która miała za zadanie udowodnienie politycznej tezy, że zbrodni w Katyniu dopuścili się Niemcy. Teraz Macierewicz chce przy pomocy różnego typu ludzi sformułować tezę, że w Smoleńsku nie było wypadku lotniczego, tylko był zamach”.

„Raport Komisji Millera jest niepodważalny, i żaden poważny człowiek tego raportu nie zaneguje. A to, że różnego typu polityczni gracze chcą na trupach, na ofiarach, na cierpieniu dorwać się do władzy i utrzymać się przy niej, mało mnie to obchodzi”– skwitował polityk PO.

Zapytany o „nowe śledztwo”, które „grozi” Donaldowi Tuskowi, Niesiołowski stwierdził, że to efekt kompleksów Jarosława Kaczyńskiego.

„Ten mały, zakompleksiony człowiek, Kaczyński, chce się jakoś zemścić. Może mu się udać, ale trudno znaleźć jakiegoś sędziego czy prokuratora, który Donaldowi Tuskowi postawiłby zarzut. W dłuższej perspektywie nie ma to najmniejszych szans”– uważa poseł.

Sputniknews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply