Według niemieckiej prasy, politycy powinni potraktować poważne słowa Putina dotyczące zbrojeń i doktryny użycia broni atomowej.
Sueddeutsche Zeitung komentując orędzia Putina do narodu stwierdza: Na to, że jego kraj w międzynarodowym porównaniu coraz bardziej zostaje w tyle pod względem standardów życia, innowacji i ekonomii, Putin nie ma żadnego lekarstwa. Kieruje losem kraju od 18 lat, zbyt długo, by ktokolwiek uwierzył w jego obietnice o prawdziwej modernizacji. Putin jest już sam w stanie zastoju, ale zwycięstwo nad starym rywalem USA jest przynajmniej pocieszeniem, nawet jeśli pojawia się tylko jako grafika komputerowa. Na razie, bo lekkomyślne mówienie o ataku nuklearnym jest niezwykle niebezpieczne.
Z kolei „Die Welt” podkreśla, że Europa zbyt długo pławiła się w poczuciu nietykalności. Panowało przekonanie, że „otaczają nas przyjaciele” i wmawiano sobie, że przyszłość należy wyłącznie do „inteligentnej władzy”. W Niemczech dla niektórych już cel NATO wydawania 2 proc. PKB na obronę jest naganną „militaryzacją”, podczas gdy Bundeswehra jest niezdolna do działania. Tymczasem autorytarne mocarstwa, takie jak Rosja i Chiny, wielkimi krokami nadrabiają militarne zaległości technologiczne wobec zachodniego Sojuszu. Wykorzystają to do wymuszenia dobrego sprawowania. Ważne jest, aby w końcu zrozumieć, że brak militarnego odstraszania nie nastraja wrogów zachodniej demokracji pokojowo. O wiele bardziej umożliwia nasze polityczne rozbrojenie.
ZOBACZ TAKŻE: Putin: nuklearny atak na Rosję lub jej sojuszników spotka się z natychmiastową reakcją
„Neues Deutschland” dodaje: Świat stoi na krawędzi drugiej zimnej wojny, wszyscy zbroją się i grają wysoko. Tym bardziej trzeba brać poważnie Putina, który – jak twierdzi – chce tylko bronić własnych interesów i szanować interesy innych. Bo przesłanie z Moskwy było skierowane nie tylko do Rosji, ale i do świata.
W swojej zimnej wojnie przeciwko Zachodowi Putin ma coraz mniej zahamowań – wskazuje „Muenchner Merkur”. Wysyła armię trolli na amerykańską kampanię wyborczą, rosyjscy hakerzy włamują się do systemów bezpieczeństwa europejskich rządów, moskiewscy żołnierze prowadzą w Syrii – udaną – wojnę zastępczą przeciwko USA. A więc teraz jeszcze nowe, rzekomo niewidzialne rakiety nuklearne, które mają zrobić wrażenie na rosyjskich wyborcach i zastraszyć obywateli Europy Zachodniej. Tym bardziej dyskusyjne są powtarzające się apele niemieckich polityków (…), by nagrodzić Putina za tę politykę zniesieniem sankcji – twierdzi monachijski dziennik.
Kresy.pl / interia.pl / dw.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!