Resort obrony Niemiec nie wydał w minionym roku zapowiedzianych miliardów na zbrojenia – wskazuje polityk Zielonych Sebastian Scheafer. “Do żołnierzy nic nie dociera” – podkreśla.

Sebastian Scheafer, ekspert Zielonych ds. budżetu obronnego w Bundestagu wskazuje, że ministerstwo obrony nie wydało w minionym roku zapowiedzianych miliardów na zbrojenia. „Co prawda stosuje się budżetową kosmetykę, aby zachować pozory, że środki budżetowe spływają, ale do żołnierzy nic nie dociera” – podkreśla, cytowany w niedzielę przez Deutsche Welle.

Raport sugeruje, że pieniądze zostały wydane, lecz nie na projekty zbrojeniowe, co planowano, ale na konserwację sprzętu. „W ubiegłym roku na zamówienia wojskowe nie zdołano wydać prawie dwóch miliardów euro. To odpowiada 20 procentom środków przeznaczonych na inwestycje w projekty obronne, jak samoloty i okręty” – zwraca uwagę polityk Zielonych.

“Struktury zamówień publicznych najwyraźniej nie były przygotowane na nieodzowne przyspieszenie” – podkreśla Scheafer. Jego zdaniem należy zadbać o to, by zamówienia publiczne stały się bardziej sprawne i efektywne.

Zobacz także: Scholz: Niemieckie wojsko musi stać się „najlepiej wyposażonym” w Europie

Polityk wyraził opinię, że zapowiadany przez rząd kanclerza Olafa Scholza „przełom” pozostał czczą obietnicą: “Nie zaobserwowaliśmy również wypływów do Bundeswehry z funduszu specjalnego. W przypadku systemów broni, które słusznie zostały przekazane Ukrainie, nie poczyniono żadnych nowych zamówień, nawet nie zawarto nowych umów”.

Deutsche Welle przypomina, że niemiecka opozycja także odnosi się krytycznie do sytuacji w niemieckim wojsku. Szef klubu poselskiego CDU/CSU Friedrich Merz zwrócił uwagę w czwartek w Bundestagu, że budżet na obronę spadł, mimo zapowiedzi jego wzrostu do dwóch procent PKB. Zarzucił kanclerzowi, że ze 100-miliardowego funduszu specjalnego dla Bundeswehry wydano tylko 600 milionów.

Zobacz także: Scholz: Niemcy chcą być gwarantem bezpieczeństwa w Europie

Pod koniec maja ubiegłego roku rządząca Niemcami koalicja i główna partia opozycyjna osiągnęły porozumienie w sprawie zwiększenia wydatków wojskowych o 100 mld euro, co miało być realizacją zapowiedzi Scholza wygłoszonych wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W opublikowanym w tym samym czasie wywiadzie dla szeregu niemieckich gazet Scholz zapowiedział, że „Niemcy rychło będą mieć największą, tradycyjną armię w Europie”.

Eva Högl, komisarz obrony niemieckiego parlamentu przedstawiła w marcu br. raport, według którego we wszystkich niemieckich formacjach zbrojnych obecne są deficyty.

Zobacz także: IW: Niemcy nie osiągną celu NATO w postaci 2 proc. PKB na obronność

dw.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply