Niemcy są gotowe do odegrania wiodącej roli w zapewnianiu bezpieczeństwa Europy, powiedział w piątek kanclerz Olaf Scholz , obiecując przekształcić wojsko kraju w „najlepiej wyposażone” na kontynencie.

Scholz określił Rosję jako “największe zagrożenie” dla NATO i podkreślił, że Europa musi być przygotowana, aby stawić czoła temu wyzwaniu.

„Niemcy są gotowe wziąć na siebie wiodącą odpowiedzialność za bezpieczeństwo naszego kontynentu” – powiedział niemiecki kanclerz na spotkaniu z wojskowymi.

„Nasz kraj jest najmocniej zaludnionym, o największej potędze gospodarczej państwem położonym w środku kontynentu, więc nasza armia musi stać się podstawą obrony konwencjonalnej w Europie, najlepiej wyposażoną siłą w Europie” – podkreślił.

Scholz powiedział, że niemiecka armia zbyt długo podejmowała role, takie jak „wiercenie studni, zapewnianie pomocy humanitarnej, zapobieganie powodziom, a także pomoc w szczepieniach podczas pandemii”.

“Ale to nie jest wasza główna misja” – powiedział. „Głównym zadaniem Bundeswehry jest obrona wolności w Europie”.

Uznając, że „luki w zdolnościach” armii są „duże”, Scholz obiecał szybko je załatać.

Pod koniec maja rządząca Niemcami koalicja i główna partia opozycyjna osiągnęły porozumienie w sprawie zwiększenia wydatków wojskowych o 100 mld euro. Jest to realizacja zapowiedzi Scholza wygłoszonych wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W opublikowanym w tym samym czasie wywiadzie dla szeregu niemieckich gazet Scholz zapowiedział, że „Niemcy rychło będą mieć największą, tradycyjną armię w Europie”.

Eva Högl, komisarz obrony niemieckiego parlamentu przedstawiła w marcu br. raport, według którego we wszystkich niemieckich formacjach zbrojnych obecne są deficyty.

„Bardzo mnie zszokowały doniesienia żołnierzy o niedociągnięciach materialnych we wszystkich trzech formacjach zbrojnych” – napisała we wstępie do raportu. „Ani jednej wizyty w oddziałach, ani jednej rozmowy z żołnierzami, w której nie powiedziano mi o jakichś deficytach”.

Według Högl, ​​tylko 50% głównego sprzętu jest sprawne, po czym dodała, że ​​„sprzęt codziennego użytku”, taki jak kamizelki kuloodporne i kurtki zimowe, często trzeba było dostarczać później, gdy żołnierze byli już na ćwiczeniach. „To jest nie do przyjęcia i trzeba to poprawić” – napisała.

Mimo to zaprzeczyła alarmującemu werdyktowi generała porucznika Alfonsa Maisa, który pod koniec lutego alarmował, że armia, którą dowodził, jest „mniej więcej naga”.

To trochę za daleko, przekonywała Högl: „Powiedziałbym, że było to oczywiście bardzo emocjonalne stwierdzenie” – przekazała dziennikarzom. „Generał Mais zwrócił uwagę na pewne problemy, ale Bundeswehra jest gotowa do działania”.

Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie coraz więcej żołnierzy chce przejść na emeryturę ze służby w Bundeswehrze – donosił Spiegel w czerwcu br. Od początku stycznia do 2 czerwca federalny urząd ds. rodziny i społeczeństwa obywatelskiego otrzymał 533 wnioski o rezygnację ze służby w Bundeswehrze.

Według oficjalnych danych to ponad dwa razy więcej niż w całym zeszłym roku, kiedy do urzędu wpłynęło 209 wniosków. Jak przekazał rzecznik Federalnego Ministerstwa Spraw Rodzinnych, żołnierze często wskazywali, że „nie spodziewali się konfliktu zbrojnego”.

Kresy.pl / thedefensepost.com

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply