Ukraiński rząd przyjął decyzję o zwróceniu się do prezydenta Petro Poroszenki o zwolnienie ze stanowiska szefa administracji obwodu donieckiego Aleksandra Kichtienko.

Wniosek motywowany jest “niewypełnianiem obowiązków służbowych” przez Kichtienkę. Wydaje się, że jego los jest przesądzony. Kilka godzin przed wnioskiem rządu Poroszenko w czasie konferencji prasowej zauważył, że w obwodzie “nie udało się realnej linii fortyfikacji”. Stwierdził też, że “osobista odpowiedzialność” za niezrealizowanie tego zadania odpowiedzialność ponoszą szefowie obwodowych administracji, a “najgorsza” sytuacja jest właśnie w obwodzie donieckim.

unian.net/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. xportal
    xportal :

    To jest mydlenie oczu. Przecież to ukry cały czas atakują i chcą rozbić obronę DRL nie buduje się fortyfikacji jeżeli planuje się przesunięcie granicy, te brakujące kilometry umocnień to jest Marianka i okolice lotniska Donieckiego, czyli tam gdzie banderowcy cały czas atakują. Żeby ktoś nie pomyślał że DRL nie buduje umocnień bo chce atakować, oni nie maja na to środków, wszystkie pieniądze jakie maja wydają na politykę socjalną i wypłaty emerytur, nawet przywódcy nie maja fajnych samochodów tylko łady i moskwicze.

    • zan
      zan :

      Trzeba przyznać, że ludność po obu stronach jest pasywna. Okopy powinny powstawać praktycznie za darmo. Kopałem kiedyś większy dołek za pomocą zwykłej łopaty, to wiem 🙂