Legion Ukraiński w Polsce nie ma wystarczającej liczby ochotników, aby go utworzyć – poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak poinformował w środę Minister Obrony Narodowej, Legion Ukraiński w Polsce nie ma wystarczającej liczby ochotników, aby go utworzyć.
„Powstanie Legionu Ukraińskiego w Polsce jest wielkim znakiem zapytania. Nie odpowiadamy za rekrutację, ale liczba osób, które miałyby się zgłosić po stronie ukraińskiej, jest zbyt mała” – powiedział minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jednocześnie powiedział, że Polska jest gotowa do szkolenia żołnierzy ukraińskich i od początku wojny przeszkoliła około 20 tys. osób.
„Nie odpowiadamy za rekrutację. Jednak liczba osób, które miałyby się zgłosić po stronie ukraińskiej, jest zbyt mała. Początkowo twierdzenia były bardzo wysokie, że może powstać nawet jedna brygada, czyli kilka tysięcy osób. Jednak tak się nie stało” – stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Informacje szefa MON stoją w sprzeczności z tym co wcześniej mówił szef polskiego MSZ, Radosław Sikorski. Na szczycie NATO przekonywał, że do Legionu Ukraińskiego, nowej ochotniczej jednostki wojskowej w Polsce, zarejestrowało się już kilka tysięcy osób.
Zauważył, że Polska zaczyna szkolić pierwszą ukraińską brygadę złożoną z ochotników – dodał, że w Polsce przebywa nawet milion Ukraińców obojga płci.
„A do udziału w tym wezwaniu zarejestrowało się już kilka tysięcy z nich. I co ciekawe, wielu z nich naprawdę chce służyć i rotować swoich rodaków, ale mówią: nie chcemy być wysyłani do bitwy bez odpowiedniego przeszkolenia i wyposażenia – stwierdził Sikorski.
Według niego dlatego Polska zajmie się szkoleniem i wyposażaniem, aby później ochotnicy trafiali na Ukrainę jako jednostka z prawem powrotu do Polski po rotacji.
„Gdyby każdy kraj europejski tak zrobił, Ukraina miałaby kilka brygad” – powiedział.
Przypomnijmy, że minister obrony Czech Jana Černochová powiedziała w wywiadzie dla kanału telewizyjnego ČT 24, że jeszcze przed wybuchem wojny w Czechach mieszkała duża liczba Ukraińców. „Chcemy kontynuować szkolenie ukraińskich żołnierzy, więc dlaczego nie szkolić, być może, obywateli Czech, którzy identyfikują się jako Ukraińcy i nie utworzyć z nich jakiejś jednostki”.
Černochová podkreśliła, że dołączenie do takiej jednostki będzie wyłącznie dobrowolne. „Dopóki obowiązuje tymczasowa ochrona, nie będziemy mieć instrumentu prawnego, aby wydalić te osoby i odesłać je z powrotem na Ukrainę” – dodał minister.
Później rzecznik Ministerstwa Obrony Republiki Czeskiej, Karel Čapek, powiedział reporterom, że nadal oceniają pomysł Polski z praktycznego i prawnego punktu widzenia.
Kresy.pl/WP.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!