Sąd Arbitrażowy wydał tzw. list wykonawczy, który pozwala na usunięcie polskich dyplomatów z budynku konsulatu w Petersburgu. Polscy dyplomaci oficjalnie protestują i twierdzą, że jest to działanie niezgodne z prawem.
„Traktujemy tę decyzję, jako niezgodną z prawem międzynarodowym”– skomentował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Dodał także, że eksmisja placówki dyplomatycznej byłaby „rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego”.
Zdaniem rzecznika MSZ, problemy rosyjskich nieruchomości dyplomatycznych w Polsce są wyraźnie większe niż polskich w Rosji. Dodał także, że strona polska stoi na stanowisku, że spór może zostać rozstrzygnięty tylko w drodze negocjacji i wyłącznie na zasadzie likwidacji nierównowagi, jaka istnieje w liczbie posiadanych przez oba kraje nieruchomości.
Rosjanie twierdzą, że polskie przedstawicielstwo nie płaci czynszu od 20 lat. Z kolei polskie MSZ argumentuje to zasadą wzajemności, gdyż Rosja nie płaci w Polsce za użytkowane nieruchomości.
Na początku lutego zapadł wyrok nakazujący polskim dyplomatom opuszczenie zajmowanych budynków oraz zwrot długu w wysokości 74 milionów rubli. Tzw. list wykonawczy wydany przez Sąd Arbitrażowy pozwala na komorniczą eksmisję dłużników z zajmowanych pomieszczeń. Przedstawiciel firmy, która skierowała sprawę do sądu przekonuje, że na razie nikt dyplomatów nie wyrzuca, a strona polska może w najbliższym czasie podjąć negocjacje.
tvp.info / tass.ru / kresy.pl
Kolejna ruska prowokacja – nie powinna zostać bez odpowiedzi !
Jeśli Rosjanie nie płacą podatków w Polsce, to po prostu naliczyć im podatek jaki oni naliczyli nam. Warto śledzić tę sprawę – bo niezobowiązujące spekulacje MSZ to jedno, a wyroki sądowe to drugie. Ciekaw jestem wielkości zaległego czynszu przedstawicielstw rosyjskich.