Wg szefa Naftohazu, Andrieja Koboliewa, jest to i tak scenariusz optymistyczny
“Przy obecnych warunkach kursu hrwyny i dolara i w warunkach otrzymywania 100% opłat od konsumentów oraz zakładając konstruktywne i przyjacielskie stosunki z Gazpromem deficyt naszej kompanii jako oddzielnego podmiotu wyniesie około 80 miliardów krywien” – powiedział Koboliew.
Zapowiedział też zawieszenie reorganizacji Naftohazu w 2015 roku.
“Właściwie to Naftohaz jest podzielony na wydobycie, tranzyt i realizację. Jeszcze jedna uwaga – dlaczego w Brukseli prowadzono rozmowy o tranzycie z Naftohazem, a nie z Ukrtranshazem?” – mówił szef Naftohazu. Wg niego w ciągu roku można będze w warunkach szerokiego wsparcia wprowadzić nową strukturę z nowymi elementami własności w koncernie.
Dopuścił też wypuszczenie akcji Naftohazu na giełdę.
Zapowiedział też, że możliwa jest prywatyzacja, ale pod warunkiem poprawy stanu finansowego kompanii.
Koboliew poinformował, że obecnie Naftohaz nie korzysta z gazu z podziemnych magazynów. Wyjaśnił również, ze niemożliwe jest zrezygnowanie z rosyjskiego gazu.
Uznał także za ważną konieczność dywersyfikacji źródeł gazu, wskazując między innymi na pożądaną budowę terminalu LNG w jednym z portów czarnomorskich.
lb.ua/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!