Protestowano także przeciwko czystkom etnicznym, które wg demonstrantów mają miejsce na wschodzie kraju.

Manifestację zorganizowali aktywiści Ruchu 64 Komitaty (Hatvannégy Vármegye Ifjúsági Mozgalom). Działacze HVIM protestowali przeciwko wspieraniu przez ukraińskie władze ugrupowań szowinistycznych odwołujących się do kultu Ukraińskiej Powstańczej Armii i Stepana Bandery, a więc postaci i formacji odpowiedzialnych za masowe mordy na Polakach, Rumunach, Węgrach i innych mniejszościach narodowych podczas II wojny światowej.

Działacze HVIM zwrócili uwagę na sytuację mniejszości węgierskiej i rusińskiej na Zakarpaciu. Przypomnieli o referendum, które odbyło się w zamieszkanym w większości przez Węgrów mieście Berehowe (węg. Beregszász) w latch ’90, w którym to referendum 81,4% głosujących opowiedziało się za utworzeniem Węgierskiego Okręgu Autonomicznego.

Protestujący domagali się też do rządu węgierskiego, by uważniej przyglądał się sytuacji Węgrów i Rusinów na Zakarpaciu.

Domagano się także zaprzestania “czystek etnicznych” na wschodzie Ukrainy. Demonstranci mieli ze sobą transparent z napisem “Ratujmy ludzi Donbasu przed ukraińską armią” (ang. Save Donbass people from the ukrainian army).

Rusini jako odrębny etnos nie są uznawani przez Kijów. Oficjalnie uznawani są za grupę etniczną narodu ukraińskiego.

Ruch 64 Komitaty odwołuje się w swojej nazwie do podziału terytorialnego Węgier sprzed traktatu w Trianon z 1920. Do tego czasu Królestwo Węgier składało się z 64 jednostek nazywanych komitatami. Na mocy traktatu Węgry utraciły ok. 2/3 terytorium, w tym Ruś Zakarpacką znajdującą się obecnie w składzie Ukrainy.

hvim.hu/YouTube.com/Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • uri
      uri :

      Nie musisz, nikt tego od ciebie nie oczekuje. Kto by brał pieniądze od biednego uciekiniera z centralnej Ukrainy, który sam szlachetnie wspiera dziesiątki tysięcy innych bieżeńców na Tajmyrze?